Skarżyńskiego: Wybuch ładunku w jednym z bloków. 35-latek trafił do szpitala [aktualizacja, mapa]
Do wybuchu doszło dzisiaj rano na prywatnej posesji. 65-letni mężczyzna znalazł bombę nieopodal swojego garażu. Ładunek znajdował się w rurce zamocowanej do mieszalnika farb. Eksplozja nastąpiła przed godziną dziewiątą. Mężczyzna do tej pory przebywa w szpitalu, gdzie jest diagnozowany. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W chwili obecnej na miejscu znajduje się nie tylko policja, ale również pirotechnicy, wozy straży pożarnej i karetki. - W sprawę zaangażował się specjalny zespół dochodzeniowo-śledczy, który jest wspierany przez ekspertów laboratorium kryminalistycznego - powiedziała Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji.
Schemat się powtarza
Policja nie wyklucza, że dzisiejszy incydent związany jest z przynajmniej dwoma poprzednimi wybuchami. Do pierwszej eksplozji doszło 29 czerwca na ul. Siarczanej, kiedy 52-letnia kobieta otwierała pilotem bramę garażu. Oprócz niej ranny został jej 22-letni syn.
Drugi wybuch miał miejsce przy ul. Jeleniogórskiej, gdy 55-letni mężczyzna próbował przynieść coś z piwnicy. Na kolejny incydent nie trzeba było długo czekać. W zeszły czwartek bomba wybuchła przy ul. Skarżyńskiego. Mężczyzna w wieku 35 lat znalazł przed drzwiami swojego domu paczkę. Gdy zaczął ją rozpakowywać, nastąpiła eksplozja.
-Jedna z hipotez zakłada, że wybuchy rzeczywiście są ze sobą powiązane. Staramy się wyjaśnić całą sprawę. Przypominam, że komendant wyznaczył nagrodę w wys. 20 tys. zł. za pomoc w rozwiązaniu problemu - przyznaje rzecznik małopolskiej policji.
Jak się okazuje, skład chemiczny wszystkich trzech ładunków, które w ostatnim czasie wybuchały w Krakowie, jest niemal identyczny. Śledczy podkreślają również podobny sposób działania sprawcy, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że za eksplozje odpowiedzialna jest ta sama osoba.
Policja prosi o ostrożność i wzmożoną czujność.-Apelujemy o ostrożność w przypadku odnalezienia podejrzanych przedmiotów. Gdy coś takiego będzie miało miejsce, najlepiej od razu zadzwonić na policję. Patrol przyjedzie po kilku minutach i sprawdzi podejrzany pakunek - podkreślają policjanci.
Czytaj też:
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?