Wybory do Sejmu w Krakowie - wyniki. Oto posłowie i posłanki nowej kadencji. Walka była zacięta!

Tak prezentują się ostateczne wyniki w okręgu nr 13, który obejmuje powiaty - krakowski, miechowski, olkuski oraz Kraków:

• Koalicja Obywatelska - 232 799 głosów, 30,73 proc.,
• Prawo i Sprawiedliwość - 232 430, 30,68 proc.,
• Trzecia Droga - 127 693, - 16,86 proc.,
• Nowa Lewica - 83 633, 11,04 proc.,
• Konfederacja - 58 435, 7,71 proc.,
• Bezpartyjni Samorządowcy - 11 416, 1,51 proc.,
• Polska Jest Jedna - 11 116, 1,47 proc.

Jak widać, różnica między KO a PiS była naprawdę niewielka. Oba ugrupowania do samego końca szły łeb w łeb.

Powyższe wyniki oznaczają, że PiS weźmie 5 mandatów poselskich (Małgorzata Wassermann, Andrzej Adamczyk, Elżbieta Duda, Jacek Osuch oraz Agnieszka Ścigaj), KO tyle samo (Bartłomiej Sienkiewicz, Jagna Marczułajtis-Walczak, Aleksander Miszalski, Dorota Marek i Katarzyna Matusik-Lipiec.), a Trzecia Droga dwa mandaty (Rafał Komarewicz, Ireneusz Raś). Lewicy przypadnie tylko jeden, który wywalczyła Daria Gosek-Popiołek. Z Sejmem będzie musiał się pożegnać Maciej Gdula. Jeden mandat zdobyła również Konfederacja. Przypadnie Konradowi Berkowiczowi.

Na krakowskiej liście Prawa i Sprawiedliwości "jedynką" była Małgorzata Wassermann. Znów zdeklasowała konkurencję z innych ugrupowań i trzeci raz z rzędu osiągnęła najlepszy wynik w swoim okręgu: ponad 125 tys. głosów. Jest nieco słabszy niż przed czterema laty, kiedy na Wassermann zagłosowało 140 tys. osób, ale i tak robi wrażenie.

Zacięta, wewnątrzpartyjna walka toczyła się o piąty mandat: pomiędzy krakowskim radnym Michałem Drewnickim a Agnieszką Ścigaj. Ostatecznie to właśnie ona wywalczyła po raz kolejny miejsce w Sejmie. Różnica pomiędzy Ścigaj a Drewnickim była bardzo niewielka i wyniosła jedynie 103 głosy.

Podobnie jak PiS na pięć mandatów w okręgu nr 13 liczyli politycy, startujący z krakowskiej listy Koalicji Obywatelskiej. Lokomotywą wyborczą w Krakowie był Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych. Obawiano się, że jako kandydat niezwiązany na co dzień z tym miastem, osiągnie słaby wynik pod Wawelem.

Tymczasem pobił ten, który przed czterema laty wywalczył Paweł Kowal. Również był "jedynką", którą Platformie Obywatelskiej narzuciła centrala partii. W wyborach w 2019 roku Kowal zdobył ponad 76 tys. głosów. Bartłomiej Sienkiewicz uzyskał ostatecznie blisko 96 tys.

- Mamy nadzieję, że ostateczny wynik naszej lokomotywy wyborczej to będzie ok. 100 tys. głosów - mówił nam jeszcze przed ostatecznym podaniem wyników przez Państwową Komisję Wyborczą Szczęsny Filipiak, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Krakowie. Zapewnił, że jego zdaniem do Sejmu dostaną się również: Dorota Marek oraz Katarzyna Matusik-Lipiec, startujące kolejno z miejsc czwartego i ósmego. I to się sprawdziło.

W przypadku krakowskiej listy Trzeciej Drogi do Sejmu wejdzie debiutant: Rafał Komarewicz, który był lokomotywą wyborczą tego ugrupowania w okręgu nr 13. Na co dzień pełni funkcję przewodniczącego Rady Miasta Krakowa. Zdobył ponad 44 tys. głosów, co daje mu poselski mandat. To oznacza, że będzie trzeba poszukać nowego przewodniczącego RMK.

- Z tego co wstępnie analizowałem to tam, gdzie od lat działam i wspieram projekty, czyli np. na Ruczaju, to wyborcy to dostrzegali i oddawali swoje głosy na mnie. Dziękuję absolutnie za każdy głos i zaufanie, jakim mnie obdarzyli mieszkańcy Krakowa, ale też innych powiatów - powiedział nam Komarewicz.

Drugi mandat powędruje do Ireneusza Rasia.

Ciekawa sytuacja miała miejsce w przypadku Nowej Lewicy, gdzie Daria Gosek-Popiołek, która startowała z drugiego miejsca, zdeklasowała... "jedynkę" na krakowskiej liście tego ugrupowania, czyli Macieja Gdulę. Gdula miał ostatecznie ponad 16 tys. głosów, a Gosek-Popiołek ponad 39 tys. To właśnie ona kolejny raz wejdzie do Sejmu, a jej kolega z partii będzie musiał się z nim pożegnać.

- Trudno mówić mi o własnym wyniku, ale odbieram go jako niesamowity kredyt zaufania ze strony wyborców. Jestem dumna z tego, że docenili moją pracę i chcą, żebym dalej ją wykonywała - powiedziała nam Gosek-Popiołek.

Spośród polityków Konfederacji najlepszy wynik w okręgu nr 13 osiągnął Konrad Berkowicz, lider tego ugrupowania pod Wawelem. Uzyskał blisko 37 tys. głosów, co oznacza, że znów zasiądzie w sejmowych ławach.