Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wróć do domu zdrowy i zadowolony

Redakcja
Na szczęście już nie spotyka się dzieci i młodzieży na naszych stokach narciarskich bez kasków. Ile w tym zasługi przepisów zobowiązujących ich do jazdy w kasku, a ile zdrowego rozsądku rodziców, jest najmniej istotne. Dobrze byłoby, gdyby dorośli także zmądrzeli i je nałożyli. Wsiadając na skuter czy motor, zakładamy kask i nikogo to nie dziwi. Dlaczego nie robimy tego, przypinając narty czy deskę snowboardową?

Ratownicy górscy i lekarze alarmują, że od dłuższego już czasu obserwują większą liczbę wypadków narciarskich z poważnymi urazami głowy. Przyczyn jest kilka.
Warto wiedzieć, że sztuczny śnieg, po którym jeździmy, to rodzaj lodu, do tego ubity przez ratraki, więc samo uderzenie głową o to podłoże może spowodować poważny uraz.
Najczęściej powodem urazów głowy są zderzenia narciarzy na stoku. Kolizja osób, z których jedna ma kask a druga nie, jest bardziej niebezpieczne dla tej bez kasku i to nawet przy niewielkiej prędkości. Niestety, na stokach jest tłoczno, więc o wypadek łatwo.
Kiedyś, na zboczach pełnych muld, rozwinięcie dużej prędkości nie było możliwe. Dziś szybka jazda jest możliwa dzięki lepiej utrzymanym równym stokom. Zderzeniom sprzyjają także różne techniki jazdy. Narty karwingowe pozwalają na szybką jazdę na krawędziach. Niestety, reakcja karwingowców na awaryjne sytuacje jest utrudniona i wymaga więcej czasu. Jadąc tradycyjnie z lekkim ześlizgiem nart, jesteśmy w stanie szybciej zareagować, zatrzymać się lub ominąć przeszkodę.
Podobnie jest ze snowboardzistami, którzy będąc w skręcie są lekko tyłem ustawieni do innych użytkowników, mają więc ograniczoną widoczność innych narciarzy. Muszą się dość mocno skręcić, aby dojrzeć osobę jadącą w bliskiej odległości. Gdy dodamy do tego szybką jazdę, zderzenie jest nieuniknione.
Chroń swoją głowę! Zapasowej nie masz!
Jednak, nim ruszysz na podbój zimowych stoków, najlepiej co najmniej miesiąc wcześniej zacznij się ruszać, ćwicz, by odzyskać kondycję, a twoje mięśnie były w stanie wytrzymać wysiłek.
Sprawdzać stan sprzętu. Nie chodzi tylko, czy krawędzie są ostre! Ważny jest także stan wiązań. Jazda bez zabezpieczających pasków lub ski-stopów jest zabroniona. Weź gogle i okulary. Te ostatnie zabezpieczą oczy przed słońcem i urazami od odprysków śniegu. Wykup ubezpieczenie. U nas ratownictwo górskie jest bezpłatne, ale polisa od nieszczęśliwych wypadków zwróci ci utracone zarobki. Kup także polisę OC. Może się przecież zdarzyć, że spowodujesz wypadek.
Nie pij alkoholu. Z jazdą na nartach jest podobnie jak z prowadzeniem auta. I zasada najważniejsza, będąc w górach - obojątnie, czy jeżdąc na nartach, czy idąc na pieszcze wycieczki - zachowaj zdrowy rozsądek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto