Pierwsze spotkanie z Levadią z pewnością nie należało do udanych. Zbyt wiele błędów w defensywie, brak pomysłu na składne akcje mające przynieść pewne zwycięstwo. Sami piłkarze Białej Gwiazdy przyznali po meczu, że zagrali bardzo źle. Rewanżowe spotkanie to nie tylko szansa na postawienie pierwszego kroku w kierunku awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale i rehabilitacja za poprzednie spotkanie.
Krakowski zespół od początku spotkania będzie chciał narzucić rywalowi swój styl gry, bowiem nikt nie wyobraża sobie w tym momencie innego wyniku, jak takiego, który zapewni awans do trzeciej rundy, w której prawdopodobnie czekać na Wisłę będzie węgierski VSC Debreczyn. Gdyby jednak mistrz Polski odpadł dzisiaj z eliminacji do LM, nie zakwalifikowałby się również do Ligi Europejskiej. A to oznaczałoby spore straty finansowe i nie najlepsze nastroje przez startem ligi.
Dla trenera Skorży ważny jest fakt, że do składu powraca kapitan "Białej Gwiazdy" Arkadiusz Głowacki. W gotowości powinni być już narzekającyc po pierwszym meczu z Levadią na bóle Wojciech Łobodziński oraz Mariusz Jop.
Na ławce kontuzjowanych pozostają jeszcze Rafał Boguski, Łukasz Garguła i Peter Šinglár.
Levadia Tallinn - Wisła Kraków 18:00
Przykładowe składy:
Levadia: Kaalma, Marmor, Morozov, Kalimullin, Teniste, Malov, Ivanov, Nahk, S. Puri, Andreev, Gussev.
Wisła: Pawełek, Piotr Brożek, Głowacki, Marcelo, Díaz, Małecki, Sobolewski, Jirsak, Kirm, Ćwielong, Paweł Brożek.
Sędzia: Cüneyt Çakir (Turcja)
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?