Wisła Kraków ma być zgraną drużyną

Przed sobotnim meczem z Widzewem w Łodzi (początek o godz. 16) właśnie stworzenie zespołu na boisku będzie jednym z zadań, które stoi przed trenerem Wisły i jego podopiecznymi.

Kulawikowi przed potyczką z beniaminkiem ekstraklasy nie brakuje problemów. Wczoraj zaczął zresztą od krótkiego raportu medycznego. - Problemy zdrowotne mają Radek Sobolewski i Mateusz Kowalski - zdradził szkoleniowiec "Białej Gwiazdy". W przypadku kapitana Wisły możliwości jego zastąpienia jest kilka. Mogą grać choćby Łukasz Garguła, Tomas Jirsak czy Cezary Wilk. Zresztą na temat ustawienia pomocy Kulawik powiedział wczoraj: - Licząc na to, że będzie Sobolewski, chciałem zagrać inaczej. Problem z tym, że Radek doznał kontuzji, spowoduje, że trzeba będzie skorygować środek pomocy. Być może zastąpi go Łukasz Garguła. Wiemy o jego potencjale. Jest tylko kwestia, żeby wrócił do dobrej dyspozycji. Z dnia na dzień jest coraz lepiej i jest szansa, żeby zagrał w Łodzi.

W piątek pojawiły się również dobre informacje. Do Polski dotarła wiza Osmana Chaveza. Oznacza to, że Honduranin będzie mógł dziś zagrać. To, czy tak się stanie, zależy już tylko od decyzji trenera. W każdym razie zawodnik pojechał z zespołem na przedmeczowe zgrupowanie. - Osman będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu - zapewnia krakowski szkoleniowiec. Oprócz Chaveza, do gry na środku defensywy kandydują jeszcze Cleber i Gordan Bunoza.

Wielkich wątpliwości nie ma natomiast jeśli chodzi o obsadę bramki. Wszystkich wskazuje na to, że wejdzie do niej Milan Jovanić. Kulawik zapytany wczoraj o to, czy Mariusz Pawełek po wpadce w Chorzowie może liczyć na kolejną szansę, odparł: - Powiedziałem naszym bramkarzom, że bronią do pierwszego błędu. Czy zagra Milan? Mamy jeszcze Filipa Kurto...

Jeszcze przed startem obecnego sezonu Wisła Kraków uznawana byłaby za zdecydowanego faworyta dzisiejszego meczu. Występy "Białej Gwiazdy" w europejskich pucharach, a także pierwsze ligowe mecze nakazują jednak nieco zrewidować ten pogląd. To bowiem Widzew zaprezentował się lepiej w pierwszych dwóch kolejkach ekstraklasy, gromadząc już cztery punkty. Łodzianie pokazali przy tym, że są drużyną dobrze przygotowaną do sezonu pod względem fizycznym, dużo biegającą. Nie można niestety, tego samego powiedzieć o wiślakach. Zapytaliśmy zatem trenera "Białej Gwiazdy", jak jego podopieczni mają zamiar poradzić sobie z agresywnie grającymi gospodarzami.

- Analizowaliśmy nasz mecz z Ruchem - mówi Kulawik. - Pokazałem drużynie pierwszy kwadrans tego spotkania, gdy w naszej grze była mądra asekuracja, przesuwanie formacji. Wtedy Ruch nie był w stanie nam zagrozić. Później padł jednak ten nieszczęsny gol po rzucie rożnym i wszystko się posypało. Naszym celem będzie zatem zagrać tak, jak na początku meczu w Chorzowie. Jest bowiem takie piłkarskie powiedzenie, które mówi, że czasami lepiej jest mądrze stać, niż głupio biegać. Będziemy się starali wcielić je w życie.

Jak jeszcze Wisła ma zamiar "ugryźć" łodzian? - Widzew jest dobrze przygotowany biegowo, ale popełnia taktyczne błędy, które będziemy starali się wykorzystać. Musimy być na boisku monolitem, wtedy będziemy mieli szansę na wygraną - kończy Kulawik.