Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiosenne dawne obrzędy

Redakcja
Wszyscy obchodzą dziś Wielkanoc. Spójrzmy nieco inaczej na ten okres, który stanowił niezmiernie ważny element życia naszych przodków.

Nadeszła wiosna, a wraz z nią Wielkanoc, czyli najważniejsze w chrześcijaństwie święto, ale także "odpowiednik" żydowskiego Pesach, Święta Wiosennego. W tradycji żydowskiej podczas obchodów święta składano w ofierze baranki, koźlęta, ucztowano na cześć wiosny i radowano się z pierwszych zbiorów.

Obrządki poświęcone wiośnie, budzeniu się świata do życia po mrocznym okresie zimy znane były u wszystkich ludów europejskich.

Na ziemiach słowiańskich nadejście wiosny łączono z bóstwem o imieniu Jarewit (słowiańszczyzna zachodnia) lub Jaryło (ziemie białoruskie).

O ile Jarewit był bóstwem wojowniczym, słowiańskim Marsem, którego - jak i wielu innych bogów wojny - symbolizowała tarcza, to Jaryło był młodzieńcem obleczonym w białą szatę. W prawej ręce trzymał ludzką głowę (zwycięzca!), zaś w lewej - kłosy zboża. Na głowie miał wieniec z kwiatów i ziół, jechał na białym koniu. W kwietniowy dzień przebierano młodą dziewczynę w przypisywane Jaryle białe szaty, sadzano ją na białym koniu przywiązanym do słupa i śpiewano:

"Włóczył się Jaryło
Po całym świecie
Rodził żyto w polu
Płodził ludziom dzieci
A gdzież on nogą
Tam żyto kopą
A gdzież on na ziarnie
Tam kłos zakwitnie."

Połączenie bóstwa wojennego z wiosennym nie było nowością - wojowniczemu rzymskiemu Jupiterowi poświęcone były wiosenne obrzędy, zaś litewski gromowładny Perkunas grzmotem rozpoczynał wiosnę i zezwalał na prace rolne.

Współczesnymi śladami Jarewita/Jaryły są pozostałości w językach słowiańskich odnoszące się do starosłowiańskiego tematu jar - oznaczającego wiosnę (jak choćby wiosna "jaro" w czeskim, "jar" w słowackim), przymiotnik "jare" w polskim na określenie wczesnych gatunków zboża.

Na ziemiach ruskich aż do początków XX wieku odbywały się obrzędy zwane "igrzyskami Jaryły". W ich trakcie rozweselone alkoholem towarzystwo wybierało młodzieńca, który przebrany za Jaryłę prowadził korowód. W XIX w. świętowanie to ograniczało się do zbiorowego pijaństwa, śpiewów, dobierania się w pary.

Chrześcijańskim odpowiednikiem Jaryły stał się św. Jerzy (Jur, Jura) - być może z powodu podobieństwa imienia.

W ludowych obrzędach odbywających się na Rusi z okazji dnia św. Jerzego badacze dostrzegają podobieństwa do "igrzysk Jaryły" - dobieranie się w pary, wspólne zabawy na polach. Prócz tego, św. Jerzemu w kulcie ludowym przypisywano opiekę nad urodzajem roślin i płodnością bydła.

W kalendarzu cerkiewnym św. Jerzemu przypisano dwa dni - 23 kwietnia i 26 listopada, czyli wiosnę i jesień, początek i koniec lata, prac na roli, wypasania bydła. W niektórych rejonach Rosji w dzień św. Jerzego wybierano młodzieńca, którego strój ozdabiano kwiatami i gałązkami, na głowę kładziono mu wielki kołacz. Prowadził on korowód dziewcząt przez pola, po trzykrotnym okrążeniu pól rozpalano ognisko i wspólnie posilano się ciastem. W dzień św. Jerzego cała rodzina z koszem jedzenia wybierała się w pole, gdzie spożywała obiad, obowiązkowo rozsypując okruchy na ziemię, co miało wspomóc urodzaj.

W koszach z jedzeniem znajdowały się również pisanki, niczym na Wielkanoc, zwaną na wschodzie Paschą.

I tym sposobem zatoczyliśmy pętlę wracając do współczesnego nam świata…


Artykuł przygotowano na podstawie książek:

  • Aleksander Gieysztor, "Mitologia Słowian", Warszawa 1982

  • Elena Levkijevskaja, "Mify russkogo naroda", Moskwa 2003


SPOŁECZNOŚĆDZIELNICEKULTURASPORT
od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto