W śniegu i na lodzie

Polska 3 (2)
Kaiserslautern (amatorzy) 1 (1)
Bramki: Rasiak 8, Niedzielan 19, Kosowski 87- Ziemer 35.
POLSKA: Kowalewski (46. Kuszczak) - Kuś, Kłos, Lewandowski, Rząsa (46. Adamski) - Gorawski (30. Zając), Scherfchen, Mila (46. Giza), Kosowski - Rasiak (46. Sosin), Niedzielan.

Dzisiaj o godz. 20 w Kaiserslautern reprezentacja Polski rozegra pierwszy w tym roku towarzyski mecz. Przeciwnikiem będą Stany Zjednoczone. Wczoraj ci piłkarze, którzy mają mniejszą szansę na dzisiejszy występ, rozegrali sparing z amatorami Kaiserslautern. Biało-czerwoni wygrali 3:1.
Warunki. w jakich toczyło się wczorajsze spotkanie nie były najlepsze. Piłkarzom przyszło grać na zmrożonym boisku przy padającym śniegu. Trudno było przy takiej pogodzie wykazać się dublerom, bo często więcej uwagi musieli poświęcać utrzymaniu równowagi niż samej grze.
Mimo tych trudnych warunków, Polacy byli lepszym zespołem, szybciej przystosowali się do ciężkiego boiska.

Już w 8. min biało-czerowni prowadzili 1:0. O tym, że kiedyś bardzo dobrze ze sobą współpracowali w Dyskobolii Grodzisk Wlkp. przypomnieli Sebastian Mila i Grzegorz Rasiak. Pierwszy podawał, a drugi sfinalizował akcję skutecznym strzałem.

Na 2:0 podwyższył kolejny były gracz klubu z Grodziska. Andrzej Niedzielan wykazał się sprytem i wykorzystał błąd niemieckiego obrońcy. Strzał z bliska do siatki był już tylko formalnością.
Niemcy nie mieli jednak zamiaru się poddawać i jeszcze przed przerwą uzyskali kontaktowego gola. Akcję rozpoczął Ronny Koenig, który ograł kilku naszych defensorów, a następnie dograł piłkę do Marcela Ziemera. Ten ostatni z bliska wepchnął piłkę do bramki, mimo iż Wojciech Kowalewski robił wszystko co mógł, żeby mu w tym przeszkodzić.

W drugiej połowie przewaga naszego zespołu była już wyraźna. Dość powiedzieć, że broniący po przerwie Tomasz Kuszczak nie miał praktycznie okazji, żeby zademonstrować swoje umiejętności.
Dwie okazje na strzelenie bramki miał natomiast krakowianin, występujący ostatnio na Cyprze, Łukasz Sosin. Niestety, nie udało mu się pokonać niemieckiego bramkarza.
Na listę strzelców wpisał się za to inny były wiślak, Kamil Kosowski. W 87. min ładną akcję przeprowadzili Piotr Giza i Marcin Zając, a "Kosa" wykończył ją celnym strzałem.
Po zakończeniu spotkania trener Paweł Janas stwierdził, że w kadrze na dzisiejszy mecz z USA znajdzie się siedmiu piłkarzy z wczorajszego sparingu. Selekcjoner sam jednak jeszcze wczoraj nie wiedział kto to będzie.