Już nie tylko Agnieszka, ale również Urszula Radwańska może pochwalić się triumfem w wielkoszlemowym turnieju juniorskim. Co prawda starsza z sióstr wygrała turniej indywidualny, na kortach Wimbledonu, ale sobotni triumf Urszuli w parze z Białorusinką Ksenią Milewską, też ma swoją rangę.
Polsko-białoruska para w finale uporała się z Rumunką Soraną Cirsteą i Amerykanką Alexą Glatch. W pierwszym secie nie było większych emocji. Radwańskiej i Milewskiej wystarczyło 20 minut, by wygrać tę partię 6:1. Tak pewne zwycięstwo w pierwszej partii przyniosło wyraźne rozluźnienie w drugim secie. O mały włos nie skończyło się to bardzo źle, bowiem rywalki prowadziły już 4:1.
To jednak podziałało na Radwańską i jej partnerkę mobilizująco. Zaczęły grać szybciej i wygrały pięć gemów z rzędu, co zakończyło się zwycięstwem nie tylko w meczu, ale również w całym turnieju.
Dla Urszuli Radwańskiej wygrana w Paryżu jest do tej pory największym sukcesem w karierze. Oby był to dopiero początek...
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?