W krakowskich szkołach i przedszkolach uczy się już ponad 3,5 tys. dzieci z Ukrainy

FLESZ - Rosjanie zabijają coraz więcej cywilów

Przyjęcie takiej liczby nowych uczniów jednocześnie było możliwe ze względu na zwiększenie liczebności klas i oddziałów, a także utworzenie sal lekcyjnych z pomieszczeń pełniących do tej pory inne funkcje.

Jak informuje magistrat, w ostatnich dwudziestu dniach najwięcej Ukraińców rozpoczęło naukę w szkołach podstawowych – tu uczy się ich ponad 2500 (w tym aż 2401 w szkołach prowadzonych przez miasto Kraków). Do liceów, techników i szkół branżowych przyjęto 207 uczniów a do przedszkoli 729 dzieci. W wielu szkołach wciąż pozostają jednak wolne miejsca.

Rodzice, którzy chcą zapisać swoje dziecko do placówki, muszą udać się do tej najbliżej położonej, gdzie otrzymają informację czy istnieje możliwość zapisu. W trakcie spotkania z dyrekcją danej szkoły, ustalany jest także poziom edukacyjny dziecka i to czy potrzebuje ono wsparcia psychologa bądź pedagoga. Nie wymagane jest posiadanie świadectw ani innych dokumentów.

W większości krakowskich szkół organizowane są również oddziały przygotowawcze dla dzieci i młodzieży, które nie znają języka polskiego lub znają język polski na niewystarczającym poziomie. Edukacja w takim oddziale trwa do końca roku szkolnego co wystarczy by kontynuować naukę z polskojęzycznymi rówieśnikami. Od początku roku szkolnego w Krakowie funkcjonuje sześć tego typu oddziałów. Po 24 lutego dyrektorzy 37 krakowskich jednostek wyrazili wstępne zainteresowanie utworzeniem oddziałów przygotowawczych. Tylko do tej pory wpłynęły wnioski o utworzenie 62 tego typu oddziałów w 35 szkołach. Są to zarówno szkoły podstawowe, jak i ponadpodstawowe.

Ponadto nowi uczniowie mogą liczyć na pomoc zarówno nauczycieli władających językami ukraińskim bądź rosyjskim jak również wsparcie asystentów wielokulturowych. Do tej pory Wydział Edukacji UMK wydał zgody na zatrudnienie 74 kolejnych asystentów. Zbierane są również deklaracje ukraińskich nauczycieli, którzy chcieliby podjąć pracę w szkołach, właśnie między innymi w charakterze asystenta i pomocy nauczyciela – oferty trafiają do zainteresowanych dyrektorów szkół.