Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy nie biją na alarm, choć mamy powietrze najgorsze w Europie

Marcin Karkosza
Michal Gaciarz / Polska Press
Choć mieszkańcy Małopolski duszą się w smogu nikt ich o tym nie informuje. Urzędnicy uspokajają ludzi lub nie robią nic, bo stany alarmowe zanieczyszczenia powietrza nie są przekroczone. Problem w tym, że aby ogłosić alarm smogowy w Polsce, poziom zanieczyszczenia powietrza musi być dwukrotnie wyższy niż na Słowacji, trzykrotnie wyższy niż na Węgrzech i w Czechach i aż czterokrotnie wyższy niż we Francji.

Zdjęcia: Marcin Karkosza

[zaj_kat]- Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii Europejskiej, tymczasem to co w innych krajach uchodzi za stan alarmowy, zagrażający zdrowiu, przez polskie prawo jest uznawane za stan akceptowalny - mówi mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

W całej Unii Europejskiej norma to 50 mikrogramów na metr sześcienny jednak poziom zanieczyszczeń przy którym ogłaszany jest alarm jest różny.

W Macedonii to 50 mikrogramów na metr sześcienny, Belgii 70, Włoszech 75, Francji 80, Węgrzech, Szwajcarii i Czechach 100, Słowacji 150 natomiast w Polsce aż 300!

- Prowadzi to do sytuacji, w której nie jesteśmy informowani o znaczącym, zagrażającym zdrowiu zanieczyszczeniu powietrza. Przy stężeniach kilkukrotnie przekraczających wyznaczoną prawem normę dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym spędzają aktywnie czas na zewnątrz, a kobiety w ciąży i osoby starsze zażywają „ożywczych” spacerów” - mówi Ewa Lutomska z Polskiego Alarmu Smogowego.

Co więcej zamiast zaostrzać przepisy dotyczące jakości powietrza, są one liberlizowane.

Jeszcze trzy lata temu poziom alarmowy w Polsce ogłaszano przy wartości PM10 wynoszącej 200 mikrogramów na metr sześcienny. Zmiana rozporządzenia Ministra Środowiska z 2012 r.przeniosła ten poziom właśnie do 300.

Przedstawiciele Ministerstwa Środowiska bronią jednak wprowadzonych zmian.

- Wcześniej przekroczenie poziomu dopuszczalnego wiązało się wyłącznie z obowiązkiem przygotowania programu ochrony powietrza, a dopiero poziomu alarmowego z obowiązkiem podjęcia działań krótkoterminowych - mówi Katarzyna Pliszczyńska, rzecznik Ministerstwa Środowiska. - Obecnie są trzy poziomy: dopuszczalny 50 mg/m3, nowy poziom informowania 200 mg/m3 i poziom alarmowy 300 mg/m3. Odtąd już nawet ryzyko przekroczenia poziomu dopuszczalnegoalbo przekroczenie tego poziomu wiąże się nie tylko z obowiązkiem przygotowania programu ochrony powietrza, lecz także planu działań krótkoterminowych oraz ich podjęcia.

Problem w tym, że poziom alarmowy zwykle nie jest osiągany choć powietrze jest trujące. Dlatego Polski Alarm Smogowy oraz Akcja Demokracja wystosowały w piątek apel do Ministra Środowiska o obniżenie progów przy których wprowadzany jest alarm smogowy w Polsce i dostosowanie ich do analogicznych progów w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Podpisać może się pod nim każdy wchodząc na stronę internetową:

www. akcjademokracja.pl/alarm

- W Małopolsce mamy zanieczyszczone powietrze przez 200 dni w roku. W sezonie jesienno-zimowym stężenie związków siarki, węgla, rakotwórczych węglowodorów i dioksyn przekracza nawet 400 procent normy - mówi dr Krzysztof Czarnobilski, ordynator oddziału chorób wewnętrznych i geriatrii ze Szpitala MSW w Krakowie. - W takim okresie na przykład liczba pacjentów przyjmowanych z zapaleniem płuc wzrasta dwukrotnie. Więcej osób skarży się na duszności czy alergie.

Występują zaostrzenia astmy oskrzelowej i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Nasila się wiele schorzeń układu krążenia, układu nerwowego, bo małe cząstki pyłu wnikają do krwi przez płuca i docierają do wszystkich narządów. Wiadomo także, że węglowodory i dioksyny zawarte w pyle mają działania rakotwórcze, wywołują m.in. raka płuc - wylicza doktor Czarnobilski.
Przyjęcie odpowiedniego poziomu alarmowego sprawiałoby, że władze lokalne i regionalne informowałyby mieszkańców o zanieczyszczeniu powietrza od razu kiedy stawałby się on niebezpieczny dla zdrowia. Działacze PAS chcą aby poziom ten został ustalony na 100 mikrogramów na metr sześcienny.

W momencie kiedy zostałby on przekroczony, władze lokalne mogłyby podjąć specjalne, doraźne działania na rzecz poprawy jakości powietrza na danym obszarze, np. wprowadzić darmową komunikację miejską, ograniczyć ruch samochodowy w centrach miast, czy zintensyfikować kontrole palenisk.

- Przede wszystkim jednak władze miałyby obowiązek informowania społeczeństwa o złej jakosci powietrza. Dzięki temu rośnie świadomość społeczna w tej kwestii - wyjaśnia Andrzej Guła i dodaje: - Na przykład w Krakowie gdy dwa tygodnie temu bardzo wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza utrzymywał się przez kilka dni mieszkańcy truli się a władze uspokajały, że stan alarmowy nie został jeszcze przekroczony. Mało kto wie, że gdyby w Polsce przyjąć taki sam poziom alarmowy jak we Francji, to alarm smogowy obowiązywałby przerz 100 dni w roku.

Jak na razie urzędnicy w Małopolsce nie walczą ze smogiem skutecznie. Tym, co choć trochę ma poprawić sytuację w naszym województwie ma być uchwała antysmogowa dla Krakowa.

W czwartek została ona przyjęta rzez Zarząd Województwa Małopolskiego. Zakłada wprowadzenie całkowitego zakazu palenia węglem i drewnem w kotłach, piecach i kominkach. Jako dopuszczalne do stosowania rodzaje paliw przepisy określają paliwo gazowe i lekki olej opałowy.

Konsultacje w sprawie nowych przepisów potrwają do 8 grudnia. Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi elektronicznie na adres e-mail: [email protected] lub pisemnie na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Departament Środowiska, 30-017 Kraków, ul. Racławicka 56.

Po konsultacjachuchwała trafi na sesję Sejmiku Województwa Małopolskiego, gdzie o jej przyjęciu zadecydują radni województwa. Według planów urzędników nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2019r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto