Wczoraj około godziny 16 strażnicy miejscy podeszli do śpiącego na ławce, prawdopodobnie pijanego mężczyzny. Ich uwagę przykuły również dwie inne osoby, które nerwowo przyglądały się całej sytuacji. Na pytanie, czy znają śpiącego, próbowały uciec. Jeden z mężczyzn był ubrany w... zapiętą pod szyję zimową kurtkę i sprawiał wrażenie, jakby chciał coś ukryć.
- Okazało się, że pod kurtką chował dwa duże worki karmy dla kotów i nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, skąd ją ma - poinformował Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej. Poza tym w plecaku znalazł się również skórzany kaganiec nabijany ćwiekami.
Strażnicy udali się do pobliskiego, znajdującego się w Galerii Krakowskiej, sklepu zoologicznego. Po sprawdzeniu półek okazało się, że właśnie te towary z nich zniknęły - łącznie miały wartość ponad 300 złotych.
- Mężczyźni odpowiedzą za swój czyn i staną niebawem przed sądem - zaznaczył Marek Anioł.
Wydarzy się: Kino | Koncerty | Teatr | Sport | Wystawy | Imprezy | Kabaret | Festiwal |
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?