MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Triumf "Białej Gwiazdy" w wielkich derbach nr 172

WOJCIECH BATKO
Jak na wielkie derby to "Pasy" rzadko gościły pod bramką Wisły



  fot. Marek Wicher
Jak na wielkie derby to "Pasy" rzadko gościły pod bramką Wisły fot. Marek Wicher
WISŁA KRAKÓW - CRACOVIA 3 (0) - 0 Bramki: Cleber 1 i 42 karny, Paweł Brożek 28. Sędziował Jarosław Żyro (nota - 8) z Bydgoszczy. Żółte kartki: Baszczyński, Mijailović, Cantoro, Zieńczuk - Radwański, Szwajdych.

WISŁA KRAKÓW - CRACOVIA 3 (0) - 0
Bramki: Cleber 1 i 42 karny, Paweł Brożek 28. Sędziował Jarosław Żyro (nota - 8) z Bydgoszczy. Żółte kartki: Baszczyński, Mijailović, Cantoro, Zieńczuk - Radwański, Szwajdych. Czerwona kartka: Mijailović 83, druga żółta. Widzów 15 tys.
WISŁA: Dolha 7 - Baszczyński 7, Cleber 9, Dudka 7, Mijailović 0 - Błaszczykowski 7, Cantoro 7 (59. Piotr Brożek), Varga 8, Zieńczuk 7 - Paweł Brożek 7 (81. Thwaite), Paulista 6 (60. Svitlica). CRACOVIA: Cabaj 4 - Wacek 4, Skrzyński 3, Radwański 5 - Pawlusiński 3 (86. Joao Paulo), Wiśniewski 3 (73. Wojciechowski), Giza 4 (68. Karwan), Nowak 4, Szwajdych 6 - Bojarski 5, Moskała 5.

Trudno powiedzieć jakie konkretnie założenia miała Cracovia na sobotnie wielkie derby. Jednakże jeśli trener Stefan Majewski napomknął o zbyt małej koncentracji jego podopiecznych, to wolno chyba zapytać - o czym, bezpośrednio przed grą, rozmawiali zawodnicy ze swoim szkoleniowcem? Przecież mogłoby się wydawać - pomijając już kwestię ekstraklasowych punktów - że na tak prestiżową konfrontację drużyna winna być zmobilizowana i skoncentrowana po prostu "na maksa". A nie była, bo w przeciwnym razie najprawdopodobniej nie straciłaby gola już w pierwszej munucie. Nie trzeba zaś chyba szerzej tłumaczyć, jakie szkody może wyrządzić taki cios. I najwyraźniej trafienie Clebera (przy ogromnym współudziale Cabaja) oszołomiło "Pasy". Owszem, próbowały się podnieść po tym nokdaunie, ale chcieć to jeszcze nie znaczy móc. Wisła zaś w sposób wzorcowy wykorzystała szansę podarowaną jej przez los. Błyskawicznie osiągając przewagę bramkową grała spokojnie, momentami wręcz "na zimno", ale przede wszystkim - mając na uwadze rodzime realia - nieprawdopodobnie skutecznie. Przecież do przerwy oddała ledwie cztery strzały w światło bramki, a piłka trzykrotnie lądowała w siatce! O ile jeszcze przy stanie 1:0 można było uznawać, że kwestia triumfatora jest otwarta, to po golu Pawła Brożka "Biała Gwiazda" była prawie pewna swego, a bramka Clebera na 3:0 definitywnie przesądziła sprawę. Jeżeli zaś chodzi o Pawła Brożka, to od razu skomentowano, że na snajperską listę wpisał się w.. "szarmachowym stylu". Poszedł bowiem do piłki "szczupakiem" i zrobił swoje ("główka" z ostrego kąta) mimo bezpośredniego kontaktu z obrońcą, w tym wypadku Skrzyńskim. Rzeczywiście, tak przed laty grywał Andrzej "Diabeł" Szarmach, który ponoć na boisku potrafił włożyć głowę tam, gdzie inni bali się wsadzać nogi... Dla widowiska i jego dramaturgii prowadzenie Wisły aż 3:0 i już do przerwy, raczej nie było stymulujące. I po pauzie mecz stracił na atrakcyjności. Z jednej strony można zrozumieć piłkarzy. Wisły - mających na uwadze, że już w czwartek zagrają na wyjeździe z Nancy w Pucharze UEFA. Cracovii - rozumiejących, że tego dnia po prostu nie podołają. Z drugiej zaś trudno było o dalszy pokaz futbolowego kunsztu, skoro trybuny zaczęły wręcz kipić. Przede wszystkim wzajemną nienawiścią i agresją, którą należało umiejętnie spacyfikować. Na szczęście to ostatnie się udało, spotkanie dobiegło do końca, a gorące głowy poroz
chodziły i porozjeżdżały się do miejsc zamieszkania. Pozostały zaś niesmak i rozczarowanie tych, którzy choć w mniejszości, to nadal wierzą, że wielkie derby podwawelskiego grodu mogą być świętem i jednocześnie promocją miasta i obu klubów. Cóż, nie są i w najbliższych latach nie będą! Ale też warto chyba zapamiętać to, co - szczególnie do przerwy - zaprezentowała Wisła. Wszak była to gra w pełni odpowiadająca zaśpiewowi "Jazda, jazda jazda, Biała Gwiazda!". "Pasom" zaś pozostaje przetrawić sobotnią klęskę i żyć nadzieją na rewanż w rundzie wiosennej; na derbach nr 173.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Triumf "Białej Gwiazdy" w wielkich derbach nr 172 - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto