Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strafa Kibica Wisły Kraków: skandaliczna obsługa w punkcie sprzedaży biletów [LIST]

red.
Andrzej Banaś
Przeczytaj list naszego internauty dotyczący obsługi kibiców Wisły Kraków w punkcie sprzedaży biletów i Karty Kibica.

Kibicuję Wiśle Kraków kilkanaście lat – zresztą taka tradycja rodzinna, z dziada pradziada. Z różnych przyczyn nie mogę być obecny na każdym meczu, na stadionie bywam sporadycznie (praca, budżet), ale w TV oglądam każde spotkanie - pisze internauta Przemek.

Pojawiła się możliwość uczestnictwa w meczu z Polonią Warszawa 31.08.2012 (g. 20.30) i postanowiłem wraz z żoną wybrać się na mecz. Niestety, mimo Strefy Kibica czynnej do 20 ciężko mi się wyrwać z pracy i kupić bilet (tu kłania się brak możliwości zakupu w sieci).

Zakupu dokonała żona dnia 30.08.2012 (odstając swoje w kolejce), która mniej się orientuje w topografii stadionu. Chciałem bilety za bramką tylko nie na sektor C. Kupiła na C (szkoda, że nikt z obsługi nie wyjaśnił, że to miejsca dla najbardziej zagorzałych kibiców). Jej pomyłka, ale myślałem, że to żaden problem dla takiego klubu jak Wisła Kraków – przecież można wymienić bilety. Jakież było moje zdziwienie, gdy dziś zadzwoniłem do Strefy Kibica i pani z obsługi poinformowała mnie, że to jest niemożliwe.

Wyjaśniłem, że mamy XXI wiek – to jedno kliknięcie w systemie zapewne, nie jakieś skomplikowane działanie. Powiedziała żebym zadzwonił później bo musi zaczerpnąć wiedzy kierownika. Zadzwoniłem i usłyszałem informację: w regulaminie, w którymś tam punkcie jest że nie można wymienić. Zapewniam, że przestudiowałem tenże regulamin dokładnie i nic na ten temat nie znalazłem. Oczywiście była informacja o niemożliwości zwrotu biletu, gdy kibic rezygnuje z udziału w meczu.

Tyle, że my z udziału w żadnym wypadku nie chcieliśmy rezygnować. Po prostu nie chciałem zabierać żony, która byłaby drugi raz na meczu, do sektora, gdzie nieznajomość przyśpiewek, zabaw jest źle odbierana (wystarczy przeczytać lekturę forum kibiców Wisły i ich apele o nieprzychodzenie do C ludzi, którzy nie będą w pełni brali udziału w zorganizowanym kibicowaniu).

W dalszej rozmowie słyszałem, że nie można wymienić i już ale bez żadnej argumentacji. Postanowiłem oponować, twierdząc, że w regulaminie nie ma słów o wymianie i myślę, że mam do tego prawo – w słuchawce słyszałem głos kierownika, który podpowiadał mojej rozmówczyni, żebym przeczytał §3 punkt 13 podpunkt e regulaminu i przyjął interpretacje, że wymiana to zwrot i zakup nowego biletu. Ciekawe pojmowanie. Na koniec usłyszałem, że mają ogromny młyn i muszę zrozumieć, że nie mają czasu aby zajmować się takimi rzeczami, bo tak mają narzucone z góry.

Zapytałem z jakiej góry i do kogo mam teraz się kierować. Odpowiedź była krótka: do Prezesa. Dalsza wymiana zdań i dowiedziałem się żebym napisał mail do sekretariatu. Tak też robię. Nadmienić chcę, że rzadko spotyka się taką niekompetencję pracowników firmy z jaką zderzyłem się w Strefie Kibica Wisły Kraków.

Zdawkowe odpowiedzi, brak wyjaśnień, nieznajomość regulaminu. Wiadomo – na meczu z Polonią się nie pojawię, klub zarobi na 2 biletach 35 zł. Choć udało mi się namówić brata na wyjście na mecz i gdybym wymienił wejściówki byłoby 70 zł. Kwota znikoma i nikt nie zajmie się pewnie tą sprawą.

Mam wrażenie, że nie tak powinno się prowadzić relacje z kibicami. Mecz oglądnę w TV, na stadion raczej się już nie wybiorę. Pozostał niesmak. Ciekawe ile osób zostało tak potraktowanych? To już problem dla ludzi, którym zależy by przyciągać na Reymonta jak najwięcej osób.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto