MPO i prezydent Krakowa przychyla się do trzech po 250 tys. mieszkańców. Magistrat twierdzi, że pomysł radnych spowoduje wzrost rocznych kosztów gospodarki odpadami o 11 mln zł. A już po redukcji przez radę miasta podwyżki opłat brakuje na system 9 mln zł. W sektorach odbędą się przetargi na firmy wywozu odpadów. Obie strony twierdzą, że ich rozwiązanie będzie tańsze i bezpieczniejsze.
Pomysł radnych PO zakłada następujące sektory:
1 - dzielnica Stare Miasto i Grzegórzki
2 - Prądnik Czerwony, Czyżyny, Mistrzejowice
3 - Prądnik Biały, Krowodrza
4 - Bronowice, Zwierzyniec, Dębniki
5 - Łagiewniki/Borek Fałęcki, Swoszowice, Podgórze Duchackie
6 - Bieżanów/Prokocim, Podgórze
7 - Bieńczyce, Wzgórza Krzesławickie, Nowa Huta
Urzędnicy chcą trzech sektorów zawierających mniej więcej po 250 tys. mieszkańców. - Siedem sektorów spowoduje wzrost kosztów. Pamiętajmy, źe śmieciarki jadąc po dłuższej trasie, jednorazowo mogą zabrać więcej odpadów. Firmy będą mogły też przeprowadzić większa zakupy grupowe np. na paliwo.
To większe oszczędności dla nich i tańsza oferta dla miasta - uważa Marcin Chełkowski, ekspert magistratu i MPO z firmy Arup. - Według nas im więcej sektorów tym więcej przetargów, większa konkurencja i tańsze oferty - kontruje Grzegorz Stawowy, radny PO.
Urzędnicy podają jednak, że koszt wywozu śmieci od mieszkańców to 152 mln zł rocznie. Już teraz zmniejszone przez radnych stawki opłat dla krakowian powodują, że brakuje 9 mln zł, aby pokryć ten wydatek. Siedem sektorów ma jeszcze dodatkowo pogłębić deficyt pieniędzy o kolejne 11 mln zł.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?