Idea jest prosta: nie czytasz - nie poderwiesz... Bohaterka krótkiego filmu spośród dwóch chłopaków wybiera tego, który wie, kim jest Franz Kafka i kto napisał wzruszające losy Anny Kareniny. Studenci wytoczyli jako oręże solidny (żeby nie powiedzieć podstawowy) kanon literatury światowej. Głupio go nie znać, to fakt. Ale co sądzicie o samym filmie? Czy taki bardzo prosty przekaz może Waszym zdaniem sprawić, że imprezowicz się zawstydzi i ruszy pędem do biblioteki po "Proces" Kafki? Pytamy poważnie! Dajcie nam znać na naszym forum poniżej.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?