Kierowcy urządzają wyścigi w weekendy. Jeżdżą wierzchem wałów, ale zapuszczają się też w uliczki Łęgu. Tymczasem wały w rejonie ulic Wiklinowej i Cuplowej to newralgiczne miejsce. Nigdy nie były remontowane, są w fatalnym stanie technicznym. - Strach pomyśleć co będzie, gdy jeszcze zostaną zniszczone przez koła terenowych aut. Nie ochronią nas przed wodą - mówi Weronika Szelengiewicz, mieszkanka Czyżyn.
- Nie możemy zatrzymywać pojazdów w ruchu a wątpię, by kierowcy na nas czekali, aż wypiszemy mandat - ironizuje Marek Anioł, rzecznik straży. - Możemy natomiast ukarać za zakłócanie spokoju, ale tylko wtedy gdy mieszkańcy zgłoszą nam interwencję, a jak dotąd tego nie zrobili - dodaje. Urzędnicy z ZIKiT-u obiecali natomiast sprawdzić możliwość ustawienia znaków i szlabanów, co mogłoby ograniczyć możliwość wjazdu na wały.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?