Gdyby zapytać po drugim secie postronną osobę, która z drużyn jest beniaminkiem, a kto liderem i głównym kandydatem do awansu, to ta bez chwili zastanowienia w pierwszej roli obsadziłaby pilanki, a w drugiej - "Ekonomistki".
Już od pierwszych piłek AZS posyłał seriami trudne zagrywki starannie omijając libero rywalek. Nawet gdy te dobrze przyjmowały, to miały ogromne problemy ze sforsowaniem bloku lub oszukaniem obrony. Z drugiej strony krakowiankom wychodziło absolutnie wszystko. Dlatego od początku w pełni kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku. Wyszły na prowadzenie 5:12, a potem 9:18, by wygrać do 15.
Drugi set miał bliźniaczy przebieg. Pile nie pomogło wprowadzenie do gry Justine Landi. Trener Zawieracz wykorzystał swoje przerwy przy stanie 2:8 i 5:13. Jego podopieczne nie miały żadnych argumentów i właściwie walczyły tylko o jak najmniejszy wymiar kary. Nie podobało się to miejscowym kibicom, którzy co raz częściej gwizdali i pokrzykiwali na swoje zawodniczki.
Dopiero przysłowiowy "nóż na gardle" wyzwolił w PTPS-ie dodatkowe emocje i mobilizację. W trzecim i czwartym secie miejscowe zaczęły grać jak przystało na lidera I ligi. W szeregi siatkarek AZS UEK niestety wkradło się rozprężenie, na które w meczu z takim rywalem nie można sobie pozwolić. Wygrana Piły do 15 dała miejscowym nadzieję na odwrócenie losów spotkania.
W secie czwartym z początku panował na boisku chaos. Gdy obie strony uspokoiły nerwy można było zobaczyć ciekawe wymiany. Drobną przewagę uzyskały gospodynie (11:8) i nie dały jej sobie wydrzeć do samego końca.
Tie-break świetnie rozpoczęły "Ekonomistki". Ponownie wróciły do swojej dobrej gry, a liderką w ataku była Magda Jagodzińska. Zmiana stron następowała przy stanie 4:8 dla Skawy. Z każdą piłką AZS UEK zdawał się zmierzać po zwycięstwo, a Piła zdawała się już pogodzić z porażką. Wtedy klasę pokazała Agnieszka Kosmatka, która poprowadziła swój zespół do wielkiego "come backu".
Siatkarki UEK utknęły w niewygodnym ustawieniu i był to ich jedyny przestój w całym meczu. Niestety okazał się on tragiczny w skutkach. Od stanu 11:14 pięć kolejnych piłek padło łupem Piły i w hali PTPS-u doszło do eksplozji radości.
Zapewne wiele osób wzięłoby przed meczem taki wynik w ciemno, ale po ostatnim gwizdku trudno było ukryć rozczarowanie. AZS miał już podane na tacy dwa punkty, ale nie wykorzystał tej okazji. Nie powinno to jednak przyćmić obrazu ich gry. Eliteski zagrały fenomenalne spotkanie i ostatecznie udowodniły, że są w stanie wygrać absolutnie z każdym przeciwnikiem. Dlatego nie warto zbyt długo rozpamiętywać tej porażki i należy skoncentrować na najbliższym tygodniu, w którym krakowianki czeka sporo pracy.
Już w środę, o godz. 19 w hali przy ul. Rakowickiej mecz V rundy Pucharu Polski. Przeciwnikiem – PLKS Pszczyna. Z kolei w sobotę kolejne ważne spotkanie wyjazdowe z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
PTPS Piła – Eliteski Skawa AZS Uniwersytet Ekonomiczny Kraków 3:2 (15:25; 18:25; 25:15; 25:21; 16:14)
PTPS: Martałek, Archangielskaja, Krawulska, Brown, Kosmatka, Czerwińska, Wysocka (libero) oraz Landi, Ciesielska, Kaliszuk
AZS: Kuskowska, Biernatek, Jaroszewicz, Jagodzińska, Wilczyńska, Surma, Retpak (libero) oraz Hatala, Żochowska, Sroga, Łunkiewicz
Pozostałe wyniki 9. kolejki I ligi kobiet:
- Chemik Police – Sparta Warszawa 3:0
- AZS KSZO Ostrowiec Św. – Silesia Volley 0:3
- Gedania Żukowo – KS Murowana Goślina 2:3
- SMS Sosnowiec – AZS PŚ Gliwice 1:3
- PLKS Pszczyna – pauza
Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Rozkład MPK | Wyniki Lotto | Baseny i kąpieliska | Hot spoty | Plan miasta | Kina w Krakowie | Pogoda w Krakowie |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?