Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psia wierność ponad wszystko

Magda Hejda, TVP Kraków
Misia można adoptować dziś w Radiu Kraków. Może w Twoim życiu jest dla niego miejsce?
Misia można adoptować dziś w Radiu Kraków. Może w Twoim życiu jest dla niego miejsce? Marcin Makówka
Dlaczego maltretowany pies nie ucieka od swojego oprawcy przy pierwszej nadarzającej się okazji? Jak to możliwe, że dręczony zwierzak, zabrany w bezpieczne miejsce, wraca do swojego kata? No cóż, jestem tylko człowiekiem i nie potrafię tego zrozumieć... - pisze Magda Hejda.

Ma mądre, dobre oczy. To średniej wielkości, przypominający wilczura pies z kłapciatymi uszami, które nadają mu poczciwy wygląd. Dziś jest zadbanym zwierzakiem. Kiedy pisałam o nim w styczniu, wyglądał jak siedem nieszczęść. Wszystko, co najgorsze, "zawdzięczał" właścicielowi, który bardziej dbał o swój rower niż o psa.

Pomogły mu wrażliwe dzieci i nauczycielka

Uratowała go Iza, nauczycielka z podkieleckiej wsi Suków Modrzewie. Uczniowie opowiedzieli jej o losie udręczonego psa. Kiedy zobaczyła go po raz pierwszy, siedział na środku drogi. To było widmo psa. Skóra i kości. Dosłownie sama skóra, łysa bez sierści pokryta ranami i strupami na szyi, plecach, łapach, głowie.
Właściciel wybił mu prawie wszystkie zęby. Mimo że ma dopiero dwa lata, zostały mu tylko kły. Przednia łapa kiedyś była złamana i zrosła się sama tak fatalnie, że nie mógł się na niej nawet podpierać.

Choć był zagłodzony i łapy odmawiały mu już posłuszeństwa, na widok człowieka uciekał z podkulonym ogonem. Nie- raz przekonał się, że tylko tak można uniknąć kolejnych kopniaków. Jednak głód zwyciężył strach. Wystarczyło go nakarmić, by zaufał. Iza bez trudu włożyła go do samochodu i zawiozła do lekarza. To jej i dzieciom zawdzięcza życie.

Pies wyzdrowiał i uciekł przy pierwszej okazji

Nazwała go Miś. W lecznicy usunięto z jego ciała miseczkę śrutu, a lekarz stwierdził, że od śmierci głodowej dzieliło go zaledwie kilka dni. Mimo koszmarnego wyniszczenia psiak garnął się do życia, lekarze założyli gips na złamaną łapę. Miś trafił do domu tymczasowego w Kielcach i zdrowiał w oczach. Po zdjęciu gipsu Iza chciała umieścić go w hotelu dla psów pod Krakowem. Nadszedł dzień przenosin do hotelu. Rodzina zastępcza przewiozła Misia do znajomych, skąd miała go zabrać Iza. Niestety, komuś nie starczyło wyobraźni. Pies został wypuszczony do ogrodu, w płocie była dziura i Miś uciekł.

Powrót psa do znajomego piekła?
W nowym miejscu był zaledwie kilka godzin, nie znał otoczenia, na łapie miał założony gips, a temperatura tego dnia spadła do minus 17 stopni.
Zaczęła się walka z czasem. Mimo że był już wieczór, jedna z krakowskich wolontariuszek przyjechała do Kielc. Razem z Izą rozwiesiły ogłoszenia i szukały psa całą noc. O siódmej rano przemarznięte wróciły do domu, żeby choć trochę się ogrzać, zmienić przemoczone buty. Były zrozpaczone, miały świadomość, że każda kolejna godzina spędzona na mrozie grozi psu utratą zagipsowanej łapy. Rano zadzwonił telefon. Ktoś przeczytał ogłoszenie, widział psa z łapą w gipsie na drodze wylotowej z Kielc. Iza zrozumiała, Miś wraca kilkadziesiąt kilometrów do właściciela - oprawcy. Nie myliła się. Siedział na środku drogi w tym samym miejscu, w którym zobaczyła go po raz pierwszy. Gospodarz nie wpuścił go nawet na podwórko.

Radość zmarzniętego Miśka ze spotkania

Gdy podeszła, poznał ją od razu, ucieszył się. Grzecznie wsiadł do samochodu. Iza tym razem już bez przygód odwiozła go do hotelu. Miś w ciągu dwóch miesięcy zmienił się nie do poznania. To już nie jest szkielet psa, tylko normalny odkarmiony pies. Lekarzom udało się wyleczyć łapę. Beztrosko hasa po ogrodzie w towarzystwie innych psów. Sierść już prawie odrosła, zagoiły się rany.

Teraz Miś potrzebuje tylko prawdziwego domu i dobrego człowieka. Właśnie dzisiaj dajemy mu szansę na dom. Dzisiaj po południu w Radiu Kraków Miś czeka na kogoś, kto jest pewien, że w jego życiu jest miejsce na tego niezwykłego psiaka. Czworonoga, tak okropnie sponiewieranego przez człowieka, którego obdarzył bezwarunkową psią wiernością. Razem z Izą i Misiem niecierpliwie czekamy na niezwykłą osobę, która na zawsze przytuli do siebie czterołapka. Misia można zabrać dziś z Radia Kraków między godz. 14 a 18.

Zagłosuj na Najbardziej Wpływową Kobietę Małopolski
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zarżnęli znajomego scyzorykiem dla 80 zł
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Pawła Kołodzieja jeszcze nikt nie pokonał. Jak będzie teraz?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto