- Przez dwa lata miasto straciło nawet 3 miliony złotych, ponieważ gdyby nie to śledztwo, muzeum pod płytą Rynku mogłoby zostać otwarte wcześniej - mówił prezydent Krakowa podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Sprawa trwała przez dwa lata i to z tej przyczyny przez długi czas część Rynku od wschodniej strony była ogrodzona płotem. W nieprawidłowości związane z remontem miał być zamieszany Jan T., były dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, wciąż przebywający w areszcie. Przeciwko niemu toczą się sprawy o przyjmowanie łapówek i molestowanie seksualne pracownic.
- Umorzone śledztwo pokazuje, że prokuratura może oprzeć się naciskom politycznym. Ciekawe, czy tacy panowie, jak minister Ziobro i poseł Adamczyk będą mogli spokojnie rano spojrzeć w lustro i się ogolić - mówił Majchrowski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?