Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrom przy Kałuży! Cracovia zwycięża z Koroną i zbliża się do Arki [zdjęcia]

Redakcja
Cracovia odniosła swoje drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej. ...
Cracovia odniosła swoje drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej. ... Łukasz Żoładź
Cracovia odniosła swoje drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej. "Pasy" pokonały Koronę Kielce 3:0 po bramkach Klicha, Višŋakovsa i Ntibazonkizy.

Miasto zmodernizowało stadio Hutnika, ale klubu na niego nie stać


Od początku spotkania kibice oglądali wiele sytuacji podbramkowych. Już w 2. minucie piłka, uderzona z rzutu wolnego przez Ediego Andradinę, otarła się o poprzeczkę. Chwilę później minimalnie niecelnie uderzał Mateusz Klich. Pomocnik Cracovii od początku był niezwykle aktywny. W 6. minucie to właśnie po wrzutce Klicha w dobrej sytuacji znalazł się Saidi Ntibazonkiza, ale napastnik krakowian został zablokowany przez obrońców. Kolejną dogodną okazję gospodarze stworzyli sobie w 24. minucie. Po dograniu Višŋakovsa piłkę chciał wybić Jovanović. Po jego niefortunnej interwencji futbolówka zmierzała pod poprzeczkę bramki Małkowskiego i tylko fantastyczna interwencja golkipera Korony uchroniła gości od straty gola. Swoją szansę miał także w pierwszej części spotkania Bartłomiej Dudzic, który mocno uderzał z woleja. Obronną ręką z całej sytuacji znów wyszedł Małkowski, popisując się przy tym fantastyczną paradą. Do przerwy mieliśmy w Krakowie bezbramkowy remis.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. To Cracovia sprawiała wrażenie drużyny, której bardziej zależy na zdobyciu kompletu punktów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Pięć minut po wznowieniu gry "Pasy" wywalczyły rzut wolny. Po strzale Klicha piłka skozłowała przed Małkowskim i wpadła do siatki. Choć w pierwszej połowie golkiper kielczan bronił bardzo dobrze, w tej sytuacji trudno nie winić go za utratę gola. Po tej bramce Cracovia zdawała się kontrolować przebieg spotkania, rozbijając bez problemu ataki Korony. Jedyne zagrożenie "Złoto-krwiści" stworzyli w 69. minucie. Do główki skakał Maciej Korzym, ale pomocnik gości minął się z piłką.

Odpowiedź "Pasów" była piorunująca. Klich zagrał do Višŋakovsa, który strzałem z dystansu podwyższył prowadzenie swojego zespołu. W 83. minucie było już 3:0. Drugą asystą popisał się Mateusz Klich, rozgrywający tego dnia świetny mecz. Zawodnik zagrał krótko z rzutu rożnego do Ntibazonkizy. Ten wykorzystał bierność obrońców Korony i po wbiegnięciu w pole karne mocno uderzył w kierunku bramki. Choć strzał nie był perfekcyjny, piłka znów zatrzepotała w siatce, bo drugi błąd popełnił Małkowski. Pewni zwycięstwa gospodarze nie forsowali już tempa, spokojnie rozgrywając piłkę, a na trybunach dało się słyszeć głośne "Nigdy nie spadnie, Cracovia nigdy nie spadnie!".

Po sobotnim spotkaniu Cracovia traci już tylko trzy oczka do Arki Gdynia. Taki sam dystans punktowy dzieli "Pasy" od Polonii, jednak bytomianie swój mecz z Wisłą rozegrają dopiero dziś. Przy Kałuży nikt już nie wątpi, że utrzymanie się w Ekstraklasie jest w zasięgu ręki. W Koronie natomiast szczególne powody do niepokoju ma trener Sasal, który cieszy się coraz mniejszym zaufaniem swoich pracodawców.

CRACOVIA - KORONA KIELCE 3:0 (0:0)

1:0 - Klich 50.
2:0 - Višŋakovs 73.
3:0 - Ntibazonkiza 82.

Żółte kartki: Boljević (Cracovia) oraz Sobolewski, Lisowski, Lech (Korona).

Cracovia: Kaczmarek - Suart, Nawotczyński, Kosanović, Struna - Višŋakovs, Szeliga (70. Boljević), Bartczak, Ntibazonkiza (85. Suvorov) - Klich - Dudzic (75. Masaryk)

Korona: Małkowski - Kuzera (42. Lech), Malarczyk, Stano, Lisowski, Korzym, Markiewicz, Jovanović (74. Janczyk), Sobolewski, Tataj (58. Niedzielan), Andradina.

Sędzia: Robert Małek (Śląski ZPN).
Widzów: 9054.

Zobacz też:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto