Podpalacz w Krakowie: Od 13 lutego nie było nowych zgłoszeń

W Krakowie grasuje podpalacz samochodów

Od listopada 2010 roku do lutego 2011 podpalacz zniszczył już kilkanaście aut. Ostatnie zdarzenie miało miejsce z 12 na 13 lutego przy ul. Niewodniczańskiego we Wróblowicach. Spłonęły wtedy dwa auta. - Od tego czasu nie przyjęliśmy kolejnych zgłoszeń o podpaleniach. Sprawcy jeszcze nie został ujęty, ale specjalna grupa, która została powołana właśnie w związku z tą sprawą, bada wszystkie ślady - poinformowała Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji.

Przypomnijmy, że do podpaleń dochodziło w w południowych dzielnicach Krakowa, a także w miejscowościach na południe od Krakowa. Podpalenia mają ze sobą kilka cech wspólnych, co sugeruje, że sprawcą jest ta sama osoba. Podpalenia mają miejsce zwykle między trzecią a piątą nad ranem. Wszystkie zdarzenia mają miejsce przy domkach jednorodzinnych. Poszkodowani natomiast nie mają za sobą nic wspólnego. Podpalacz za każdym razem pozostawia kartki z lakoniczną informacją.

Policja przypuszcza, że piromanem jest osoba, która mieszka w okolicach, gdzie dochodzi do podpaleń. - Osoba potrafi poruszać się po tym terenie. To są wąskie drogi, domki jednorodzinne, i trzeba wiedzieć, gdzie są drogi wyjścia - powiedział mł. insp. Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.

Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem prokuratury. Ze względu na dobro sprawy ta nie chce jednak zdradzać szczegółów śledztwa.

Jeśli ktokoliwiek może pomóc w śledztwie, proszony jest o kontakt. Tel. 997

Zobacz też:

• Więcej policji w Krakowie
• Bójka i zabójstwo na Kurdwanowie
• Zabójstwo na Kurdwanowie: To nie porachunki pseudokibiców