Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Boroń: - Skończmy z partyjną polityką

Redakcja
- Inwestycje powinny nastawiać się na decentralizację Krakowa i odciążenie śródmieścia od funkcji, których nie musi pełnić - uważa Piotr Boroń.

Publikujemy kolejny wywiad, w którym kandydat na prezydenta Krakowa odpowiada na pytania zadane przez czytelników MM-ki. Poniżej rozmowa z Piotrem Boroniem - wieloletnim samorządowcem krakowskim i małopolskim, a w ostatnich latach również senatorem i członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Dlaczego uważa Pan, że jest najlepszym kandydatem?

Czterech kandydatów posiada komitety, które zdolne były wystawić kandydatów we wszystkich okręgach miejskich. Dwaj z nich reprezentują PO i PiS, czyli partie toczące wyniszczającą wojnę polsko-polską, walczące o interesy partyjne, mające swoje siedziby w Warszawie, a nawet ich warszawscy mocodawcy decydowali co do sposobu głosowań w minionej kadencji Rady Miasta.

W tym kontekście z prezydentem Majchrowskim wydajemy się być "krakowscy". Z nim jednak różnię się jak prawica z lewicą i daję prawdziwą ofertę programową zdolną odmienić rządy Krakowem. Mam za sobą wielu samorządowców, którzy nie akceptują moich trzech konkurentów.

Czy uważa Pan, że konieczne są zmiany w mechanizmie egzekwującym kary od wykonawców za błędne lub nieterminowe wykonywanie inwestycji? Jakie mogłyby to być kary? Jak ocenia Pan wykonywanie zleconych inwestycji przez wykonawców?

W pytaniu nie określono, o które inwestycje chodzi. Co do remontów ulic, a to sprawa najbardziej uciążliwa, to myślę, że błędem był dobór składu i terminów remontów dróg, które mogły służyć za objazdy. To tak, jak dawniej robiono kiedyś wszystko na 22 lipca. Ogłaszając przetargi należy oczywiście ustalać terminy za zwłokę, preferować system wielozmianowy i podobne rozwiązania.

W Krakowie nie wszyscy rodzice znajdują miejsca dla swoich dzieci w przedszkolach i żłobkach, a nie wszystkich stać na wydawanie pieniędzy na tego typu instytucje prywatne. Czy uważa Pan, że należy poprawić dostępność miejskich żłobków i przedszkoli, a jeśli tak, w jaki sposób?

W swoim czasie bezmyślnie zamknięto kilka placówek. Wykres zmian demograficznych pozwala przecież planować… Jest wielu chętnych do otwarcia przedszkoli, ale UMK musi im to ułatwić.

Trzecia obwodnica Krakowa to obecnie "tylko" odcinek ul. Armii Krajowej, ciąg ul. Opolskiej i jej przedłużeń oraz Stella-Sawickiego. Jaki ma Pan pomysł na domknięcie jej od strony południowo-zachodniej?

Najwyższy czas, by pod Wzgórzem św. Bronisławy poprowadzić tunel. Przy obwodnicy autostradowej trzeba zlokalizować parkingi dla tirów i atrakcyjne centra, gdzie chcieliby się zatrzymać kierowcy tranzytowi i nie „pchali się” do centrum.

Jakie kolejne inwestycje komunikacyjne są według Pana niezbędne w pierwszej kolejności?
Najważniejsza jest polityka decentralizacji Krakowa. Drobne poprawki w rodzaju budowa jeszcze jednego parkingu w centrum nie rozwiązują prawdziwych problemów. Trzeba odciążyć historyczne centrum od kilku funkcji, które mogą być w nowych miejscach. Należy też dogadywać się z 52 gminami Krakowskiego Obszaru Metropolitalnego, a w tym zakresie nie robi się prawie nic. Z nimi razem i we wspólnym interesie można budować rozwiązania komunikacji zbiorowej do Krakowa.

Czy zamierza Pan (i w jaki sposób) zintensyfikować działania na rzecz budowy ścieżek rowerowych wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych, czyli tam, gdzie brakuje ich najbardziej. Gdzie w Krakowie Panu osobiście najbardziej brakuje ścieżek rowerowych?

W Krakowie trzeba przeprowadzić rewizję istniejących rozwiązań, bo wiele punktów jest kolizyjnych. Należy budować ścieżki, które wyprowadzą rowerzystów za miasto w celach rekreacji, a w zakresie transportu wewnętrznego trzeba przede wszystkim uwzględniać planach nowych dróg ścieżki, a to się rzadko robi.

Jaką ma Pan wizję roli Rynku Głównego w najbliższych latach pod kątem charakteru i ilości odbywających się tam imprez?

Rynek i zasięg Plant to wyjątkowy w skali światowej zabytek urbanistyki. Krakowski fenomen polega na tym, że musi wciąż spełniać rolę centrum pod każdym względem. To nie jest konieczne, bo przecież wiele spraw urzędowych można by załatwiać w innych punktach. Komunikacja też nie powinna skupiać się przy Plantach. Dziś prawie każdy dojeżdża przesiadając się przy centrum, a tego można uniknąć. Uważam też, że wiele ofert spędzania wolnego czasu (przede wszystkim kulturalnych) trzeba wyprowadzić z centrum. Tak będzie lepiej dla "zrównoważonego rozwoju".

Jaki ma Pan pomysł na ożywienie "świeżo" odnowionych Małego Rynku i placu Szczepańskiego?

Są dość ładne i nie trzeba przy nich manipulować. Można dopuszczać na nich imprezy, które rzeczywiście będą miały ciekawe projekty, ale nie należy ich dodatkowo ożywiać…

Jak ocenia Pan Kraków jako "miasto imprezowe"? Jaka jest Pana opinia na temat bezpieczeństwa i poziomu hałasu w ścisłym centrum w godzinach nocnych?

Jeżeli mowa o imprezach bardzo hałaśliwych lub o pijanych turystach to sprzeciwiam się zdecydowanie. Po pierwsze nie licuje to z charakterem i marką Krakowa, a po drugie tolerując takie imprezy zniechęcamy o wiele lepszych turystów.

Jaki ma Pan pomysł na dalszy rozwój kultury? Jak ocenia Pan pozycję Krakowskiego Biura Festiwalowego na kulturalnej mapie Krakowa?

Prawdziwa kultura to twórczość wielu krakowian rozproszonych po różnych częściach Miasta. Wielkie imprezy, które przejadają budżet służą zaistnieniu władzy w mediach. Ja stawiam na rozwój kultury, która pójdzie różnymi torami i zakwitnie jak kiedyś Jama Michalika lub Piwnica pod Baranami. Chcę zdecydowanie wspomóc działalność domów kultury na osiedlach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto