MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze rozstrzygnięcia

BARTOSZ KARCZ
Sytuacja z trenerem Wisły Kraków jest już jasna jak słońce. Po wielotygodniowych spekulacjach, domysłach już jutro oficjalnie przedstawiony zostanie nowy szkoleniowiec "Białej Gwiazdy", którym zgodnie z tym o czym już ...

Sytuacja z trenerem Wisły Kraków jest już jasna jak słońce. Po wielotygodniowych spekulacjach, domysłach już jutro oficjalnie przedstawiony zostanie nowy szkoleniowiec "Białej Gwiazdy", którym zgodnie z tym o czym już informowaliśmy, będzie Maciej Skorża. Jutro poznamy również oficjalnie sztab Skorży, choć już dzisiaj wiadomo, że wejdą do niego najprawdopodobniej Kazimierz Moskal i Jacek Kazimierski.

Ten ostatni będzie zajmował się szkoleniem bramkarzy. W przypadku Moskala sytuacja wygląda o tyle ciekawie, że jeszcze nie otrzymał oficjalnej propozycji współpracy ze Skorżą. - Prezes Heler pytał mnie kilka tygodni temu, czy byłbym zainteresowany współpracą z nowym trenerem po wygaśnięciu mojej dotychczasowej umowy - mówi Kazimierz Moskal. - Powiedziałem wtedy, że tak - chciałbym zostać w Wiśle. Na razie jednak oficjalnie nikt przedłużenia umowy mi nie proponował. Obecna wygasa z końcem czerwca, ale nie ukrywam, że chciałbym zostać przy ul. Reymonta. Czekam zatem na rozwój wypadków. Jutro z dziennikarzami spotka się również dyrektor sportowy Jacek Bednarz. Być może wtedy poznamy wreszcie plan wzmocnień na nowy sezon. O tym, że zespół trzeba wzmocnić, a nie tylko uzupełnić, nikogo nie trzeba przekonywać. Najlepiej świadczyły o tym wyniki, jakie zespół osiągnął w poprzednim sezonie. W mediach przewija się wiele nazwisk futbolistów, którzy mogą trafić pod Wawel. Na pewno na razie wiadomo jednak tylko, na jakie pozycje Wisła szuka nowych piłkarzy. Krakowski klub zainteresowany jest przede wszystkim pozyskaniem lewego obrońcy, środkowego pomocnika i napastnika. Przy ul. Reymonta nie chcą ujawniać, ile pieniędzy gotowi są przeznaczyć na transfery, choć po cichu mówi się o kwotach od jednego do nawet dwóch milionów euro. A jeśli już to do transferowych potrzeb można by dodać jeszcze bramkarza, bo po odejściu Emiliana Dolhy "Biała Gwiazda" została praktycznie z jednym golkiperem na pierwszoligowym poziomie. A jeśli chodzi o wspomnianego Dolhę, to jego sprawa biegnie swoim życiem. Przypomnijmy fakty - Rumun podpisał kontrakt z Lechem Poznań, utrzymując, że jest wolnym zawodnikiem. Zupełnie inne zdanie ma na ten temat Wisła, która wydała oświadczenie, w którym stwierdza, że Dolha ma ważny kontrakt do końca czerwca 2011 roku. Jednocześnie wysłano do Lecha pismo, w którym krakowski klub pyta oficjalnie o to czy Dolha podpisał umowę z "Kolejorzem". Z naszych informacji wynika, że w Poznaniu przyjęto taktykę "na przeczekanie". Oznacza to, że Lech nie ma zamiaru ustosunkować się do pisma Wisły i czeka na rozwój wypadków. Bez względu jednak na to, czy poznaniacy odpiszą krakowianom czy nie, Wisła i tak podejmie kroki prawne przeciwko bramkarzowi. Na koniec o tym, który piłkarzem Wisły przestanie być z końcem czerwca. Maciej Stolarczyk ma propozycję z Chin i niewykluczone, że z niej skorzysta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto