Moje miejsce na ziemi to:
Jawiszowice.
Lokalna patriotka to:
dla mnie moja prababcia Aniela Klimeczek, która podczas drugiej wojny światowej z Wincentym Witosem zakładała lokalne Stronnictwo Ludowe, oraz żyjąc w swojej małej ojczyźnie starała się z całych swoich sił budować i ulepszać swoje miejsce na ziemi, mimo nie małych przeciwności losu.
Dbam o swoje miasto i otoczenie poprzez:
np. odrestaurowywanie zabytkowego, ponad 300-letniego drewnianego kościoła
Moje ulubione miejsce w naszej wsi to:
pewien maleńki las brzozowy, gdzie swojej żonie wyznałem miłość.
Chętnie kupuje produkty lokalnych producentów, takie jak:
Żurek od Państwa Telega.
Lokalne tradycje, które kultywuje to:
rytuały, które co roku staram się powtarzać z moimi bliskimi według zasad, które przekazała mi moja rodzina. Najciekawsze z nich to cykliczne spotkania, które przebiegają według ściśle ustalonych zasad, może nie do końca zrozumiałych dla kogoś „z zewnątrz”, ale sprawdzonych i zupełnie jasnych dla mnie i innych uczestników.
Lokalne potrawy, które przygotowuje w domu to:
wszelkiego rodzaju zupy, np. biały barszcz z karpiem.
Eksponuje swój patriotyzm lokalny przez:
polecanie specjalistów ze swojej okolicy, nie tylko dlatego że są mistrzami w swoich dziedzinach, ale do tego co robią, starają się przemycić trochę filozofii i ludzkiej życzliwości.
W moim mieście zmieniłbym:
a raczej zatrzymał jak najdłużej to możliwe, wkroczenie dużych domów handlowych, budowę dużych osiedli mieszkaniowych i zmian industrialnych jakie niesie za sobą rozwój cywilizacji.
Najbardziej czuję się:
Europejczykiem, ale zawsze z dumą odpowiadam na zadane mi pytanie ‘skąd jesteś?’, z małej miejscowości na południu Polski, z Jawiszowic.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?