Ostrzelaj czołg w Muzeum Armii Krajowej

Muzeum zaoszczędziło 800 tys. zł na modernizacji budynku i przeznaczyło pieniądze na powiększenie wystawy otwartej 27 września 2012 roku.

Od lutego na zwiedzających czekać będą na pierwszym piętrze tunele strzeleckie, w których przy użyciu dwóch replik polskich karabinów przeciwpancernych "Ur",  używanych we wrześniu 1939 roku, można będzie ostrzelać sowiecki czołg T-28 zbliżający się ze zniszczonej wsi lub nacierający z lasu niemiecki Panzerkampfwagen IV.

Wrażenia są niesamowicie realistyczne. - Stanowisko strzeleckie jest zupełnie wyodrębnioną przestrzenią, zostało wzniesione z bali sosnowych, góra przykryta jest siatką maskującą, w ten sposób można zupełnie zapomnieć, że jest się w kamienicy muzeum - zachęca Tadeusz Żaba, zastępca dyrektora Muzeum AK. - Dzięki specjalnej macie wibrującej strzelec poczuje drganie ziemi wywołane przez zbliżający się czołg, poczujemy i usłyszymy również ostrzał artyleryjski.

Trzeba się wykazać refleksem i celnością - po wystrzeleniu czterech pocisków, broń trzeba przeładować, podczas gdy wróg wciąż naciera. Jeśli nie zdążymy, zostaniemy rozjechani.

Strzelnica, bo tak nazwano wystawę, jest doskonałym przerywnikiem między zwiedzaniem pozostałych ekspozycji. Wystawa jest dostosowana dla osób niepełnosprawnych.

Drugą nowością będzie wystawa 150 sztuk broni. - To wspaniała kolekcja przekazana nam przez żołnierza AK Stanisława Wcisłę. Znajdują się w niej eksponaty różnych produkcji, część z nich to unikaty na skalę europejską - mówi Tadeusz Żaba.

Otwarcie dwóch nowych wystaw zaplanowane jest na koniec stycznia 2013.