Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od dziecka marzyłem, żeby być policjantem - mówi nowy rzecznik małopolskiej policji

Redakcja
Jan Filipowski
Dariusz Nowak przez 16 lat był twarzą małopolskiej policji. Teraz ta twarz wygląda już inaczej. – Z insp. Nowakiem dalej współpracuję w zakresie polityki informacyjnej. A ja sam jestem otwarty na wyzwania – mówi nowy rzecznik prasowy małopolskiej policji, Mariusz Ciarka.

Czytaj też: Dariusz Nowak, czyli małopolski Chuck Norris w pigułce

Przez szesnaście lat Pana poprzednik, Dariusz Nowak, był twarzą małopolskiej policji. Ciężko go zastąpić?
Z insp. Nowakiem dalej współpracuję w zakresie polityki informacyjnej. A ja sam jestem otwarty na wyzwania. Ucieszyłem się, kiedy komendant powierzył mi obowiązki swojego rzecznika, to duże wyróżnienie dla policjanta. Oczywiście zdaję sobie sprawę z wagi tego zadania, bo teraz moja osoba będzie utożsamiana z małopolską policją, będę wpływać na jej wizerunek.

Co więc zamierza Pan zrobić, żeby ten wizerunek polepszyć?
Ależ badania wskazują, że małopolska policja cieszy się dużym zaufaniem społeczeństwa. A to jest efekt również otwartej polityki komunikacyjnej policji, tego, że na bieżąco i rzetelnie informujemy o swoich działaniach.

Policja nie mówi wszystkiego.
Trzeba pamiętać, że za każdą policyjną notką stoi jakaś ludzka historia, czasem tragiczna. Jeśli czegoś nie mówimy, to nie ze względu na swoje dobro, ale właśnie tych ludzi. Poza tym proszę pamiętać, że gazety czytają nie tylko dobrzy obywatele, a my nie możemy dawać wskazówek przestępcom.

A co z trudnymi tematami? Policja będzie o nich mówić?
W małopolskiej policji pracuje kilka tysięcy funkcjonariuszy, może się więc zdarzyć, że zamiast chwalić się ich sukcesami, będę musiał skomentować trudną dla nas sprawę. Ale najważniejsze to nie kłamać. Bo z rzecznikiem prasowym jest jak z saperem - może pomylić się tylko raz. Jeśli skłamię, stracę zaufanie, a mnie zależy na zaufaniu Małopolan.

Pan mówi jak prawdziwy idealista.
Ale głęboko w to wierzę. Może brzmi patetycznie, ale dla mnie naprawdę to jest najważniejsze. Bo jeśli mieszkańcy będą wierzyli policji, to będą jej ufać, a jeśli będą ufać - będą dzielić się swoimi informacjami i problemami.

Pan jest bardzo młodym człowiekiem.
Mam 33 lata. W dzisiejszej Polsce to chyba dobry wiek, popatrzmy na niektórych ministrów.

Nie boi się Pan uwag, że jest Pan za mało doświadczony? Tym bardziej że w branży medialnej jest Pan nowy.
Każdy kiedyś zaczynał, a ja jestem otwarty na zdobywanie nowych doświadczeń, lubię spotkania z ludźmi, w bezpośrednich kontaktach najlepiej można poznać ich problemy. A w policji pracuję już od 14 lat.

Szybko włożył Pan mundur.
Od dziecka marzyłem, żeby być albo żołnierzem albo policjantem. Pierwsze siedem lat spędziłem na Mazowszu w pionie kryminalnym. Potem przeprowadziłem się do Małopolski.

Ponoć z miłości.
Tak, żona pochodzi z Małopolski. Tu kolejne siedem lat spędziłem w wydziale prezydialnym, zajmując się między innymi współpracą międzynarodową.

Rozmawiała Maria Mazurek

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto