Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy rok, nowe ceny, nowe podwyżki

Spoza miasta
Spoza miasta
Nowy rok, nowe stawki VAT, a co za tym idzie, nowe wyższe ceny towarów i usług. Co zdrożeje najbardziej?

Autor tekstu: Magda Weider/gazetalubuska.pl


Nowy rok wita nas nowymi stawkami VAT. Od soboty obowiązują rozporządzenia rządu, które mają uratować budżet państwa. Solidnie uderzą nas po kieszeni. Obowiązujące w zeszłym roku stawki podatkowe: 3 proc. (np. na mięso, olej, surowe warzywa), 7 proc. (np. żywność przetworzoną) oraz 22 proc. (np. paliwo, słodycze, herbata, kawa, sprzęt AGD) zwiększone zostały do odpowiednio: 5 proc., 8 proc. i 23 proc. Wzrośnie także akcyza na wyroby tytoniowe do 4 proc. Ustawa będzie obowiązywała przez trzy lata, z zaznaczeniem, że jeżeli dług państwa zwiększy się, to czekają nas nowe podwyżki.

Jak podkreśla Krzysztof Hnat, prezes Lubuskiej Izby Rzemieślniczej i Przedsiębiorczości, wszystkie te podwyżki mają negatywny wpływ na przedsiębiorstwa. - Są sytuacje, w których takie zmiany firmy biorą na siebie i są to dodatkowe wydatki, które mogą prowadzić do problemów. Nie jest również wykluczone, że cała ta sytuacja może doprowadzić do tego, że niektóre firmy przestaną istnieć - dodaje.

Wydawać się może, że niewiele osób odczuje te zmiany, gdyż w przełożeniu na pieniądze, będzie to raptem kilkanaście groszy na jednym produkcie. Jednak wzrost obciążenia jednego towaru pociągnie za sobą podwyżkę cen usług, a co za tym idzie innych produktów. Droższe paliwo to droższa podróż pociągiem, czy taksówką. Sklepikarze także mogą zmienić system cen...

- Jeżeli będę musiała zapłacić więcej za dostawę, to niestety, ale na przykład na mąkę, czy na biały ser klienci wydadzą więcej - żali się pani Danuta ze sklepu spożywczego, z Zielonej Góry. Niektórzy decydują się na pokrycie różnicy, wywołanej wzrostem podatku. - Naszą branżę mięsną dotknie wzrost podatku o 2 proc. My jednak nie planujemy podwyżek produktów, bierzemy to na siebie - mówi Łukasz Zyguła, dyrektor firmy Zyguła, ze Zbąszynka.

Zmiany podatku wpłyną na wyniki ekonomiczne firm. Mirek Nitkiewicz z hurtowni budowlanej z Zielonej Góry twierdzi, że są to niemałe kwoty, które mogą doprowadzić do zamknięcia niektórych jednoosobowych przedsiębiorstw. - Wzrost podatku na produkty wynosi 1 proc., nie będzie on bardzo odczuwalny dla klientów, ale zakup nowych drukarek fiskalnych, nowoczesnego oprogramowania, to spory wydatek. Na szczęście jesteśmy przygotowani na takie sytuacje, ale słyszałem, że wiele osób nosi się z zamiarem zakończenia działalności - dodaje.

Wyniki badań przeprowadzonych na różnych przedsiębiorcach nie wróżą nic dobrego. Poinformował o nich Krzysztof Chmielnik, autor Metodologii Barometru Koniunktur Gospodarczych, podczas konferencji podsumowującej badania stanu lubuskiej gospodarki.

- Wyniki mówią nam, że na pewno nastroje przedsiębiorców sukcesywnie pogarszają się. Wbrew zapewnieniom rządu, jedną z przyczyn jest wprowadzenie podatku VAT. Niepokoje nie były wywołane podwyżką stawki z 22 do 23 proc., ale towarzyszącemu temu chaosowi organizacyjnemu. Większość ankietowanych uważa również, że polityka nie powinna się mieszać w gospodarkę, gdyż ma ona tylko szkodliwy wpływ i nie służy ich działaniom - opowiada.

Zmiana stawki podatku bardzo szybko zauważona zostanie przez konsumentów. Nasze rachunki w sklepach wzrosną. Szczególną uwagę należy zwrócić podczas zakupu książek i czasopism specjalistycznych. Wcześniej opodatkowane były stawką 0 proc., a w nowym roku zwiększy się ona do 5 proc. Podwyżki szykują się w branży: AGD, odzieżowej, zabawkarskiej, spożywczej, tytoniowej, budowlanej. Wyższy VAT na paliwo spowoduje, że cena litra benzyny od stycznia może podskoczyć o 5 - 7 groszy na litrze. Analitycy obawiają się, że na wakacjach będzie to już 20 gr/l.

Ciężko może być na rynku odzieży dziecięcej: stawka VAT na ubranka wzrośnie z 7 do 23 proc. W praktyce oznacza to, że kupując za 100 zł dołożymy nie 7 zł a 23 zł podatku. Planując zakup mieszkania od dewelopera również musimy liczyć się z większym wydatkiem. - Za dom, który obecnie kosztuje 2 mln 600 tys. zł, po nowym roku, ze względu na zmianę podatku, zainteresowani będą musieli zapłacić już 3 mln zł- mówi przedstawiciel działu sprzedaży jednej z zielonogórskich firm. Oprocentowanie pójdzie w górę o jeden punkt procentowy, czyli z 7 proc. na 8 proc. Producenci sprzętu AGD zapowiadają, że ich podwyżki mogą być większe niż 1 proc., nawet sięgające do 10 proc. Powodem takich, a nie innych zmian jest zwiększona cena surowców oraz zmiana przepisów dotyczących recyklingu przez producentów sprzętu.



Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Rozkład MPK | Wyniki Lotto |
Baseny i kąpieliska | Hot spoty | Plan miasta
| Kina w Krakowie | Pogoda w Krakowie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto