Przed sądem na ulicy Kordylewskiego dwóm kierowcom w korku puściły nerwy. Jeden wyskoczył z samochodu wymachując grabiami. W odpowiedzi, z drugiego auta wysiadł 25-letni mężczyzna, który z bagażnika wyjął maczetę. Na szczęście nie doszło między nimi do bójki, a policja w porę podjęła interwencję.
- Okazało się, że mężczyźni byli zdenerwowani staniem w korku. Jeden z nich wymusił pierwszeństwo na innym kierowcy i poprostu puściły im nerwy - wyjaśnia Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Mężczyzna wymachujący grabiami okazał się pracownikiem firmy ogrodniczej i było to jego narzędzie pracy. Natomiast choć do bojki nie doszło, policja zatrzymała młodszego mężczyznę za posiadanie niebezpiecznych narzedzi. W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli także tabletki niewiadomego pochodzenia. Substancja jest badana w laboratorium.
Źródło: TVN24, X-News
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?