Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Misja dworcowa

kach
Powstała półtora roku temu w Krakowie, by - tak jak w całej Europie Zachodniej - pomagać ludziom będącym w podróży. Od tego moment Stowarzyszenie Socjalne Misja Dworcowa stara się o siedzibę, która mieściłaby się tam, ...

Powstała półtora roku temu w Krakowie, by - tak jak w całej Europie Zachodniej - pomagać ludziom będącym w podróży. Od tego moment Stowarzyszenie Socjalne Misja Dworcowa stara się o siedzibę, która mieściłaby się tam, gdzie jest najbardziej potrzebna - na dworcu. Niestety, na to brakuje jej funduszy.

Wszystko zaczęło się na stacji Berlin Główny, gdzie w 1975 roku trafił Julian Ziaja. - Jechałem wówczas na przesłuchania muzyczno-wokalne do Teatru Muzycznego w Erfurcie. Koledzy wyposażyli mnie w list żelazny do niemieckiej Misji Dworcowej. Odnalazłem jej pracowników, którzy zaopiekowali się mną, wskazali miejsce noclegowe, podjęli kolacją, potem śniadaniem - wspomina Julian Ziaja, dziś prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia.

Wspaniałomyślność i bezinteresowność wolontariuszy zaskoczyła Ziaję. Obiecał sobie wówczas, że gdy przejdzie w stan spoczynku, a w Polsce w zapomnienie odejdą czasy jedynie słusznego systemu - misję taką otworzy. O postanowieniach nie zapomniał. Trzy lata temu rozpoczął starania o zarejestrowanie organizacji. Udało się.

- Zamierzamy roztoczyć skrzydła nad osobami, które znajdują się w podróży, szczególnie nad tymi, które znalazły się w potrzebie: okradziono ich, zgubiły bilety, pieniądze, zostały pobite - wymienia Julian Ziaja. - Lecz nie tylko. Opieką objęlibyśmy osoby, które przebywają na dworcach, mieszkają na nich tamczasowo z przyczyn losowych bądź z wyboru.

W misji tej przeszkadza im tylko jedno - brak lokalu. Marzą się im pomieszczenia na trzecim peronie Dworca Głównego. Tam osobom poszkodowanym nietrudno byłoby ich odnaleźć. Na wynajem nawet niewielkiej przestrzeni, zakup chleba, odzieży, czy papier nie mają pieniędzy. Biuro mieści się w prywatnym mieszkaniu prezesa przy ul. Daszyńskiego.

- Dwa razy staraliśmy się o granty. Nic z tegoÉ Nie otrzymaliśmy ani pieniędzy, ani żadnego zapewnienia o pomocy - rozkłada ręce Julian Ziaja.

W Biurze Informacji UMK poinformowano nas, że według komisji grantowej - Misja Dworcowa nie uzyskała wystarczającego zakresu punktów. Nie skorzystała także z możliwości odwołania się od decyzji.

Wszystkich tych, którzy chcieliby wspomóc Stowarzyszenie prosimy o kontakt: Julian Ziaja, tel. 421-98-84.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto