Miasto pyta, co robić ze "starą" Nową Hutą?

Mieszkańcy Nowej Huty od lat skarżą się, że ich dzielnica jest traktowana jak "gorsza siostra" Krakowa. Tym razem ma się to zmienić. Urząd miasta zapowiada zmianę polityki rewitalizacyjnej tej części miasta i chce się wsłuchać w głos mieszkańców.

Zobacz też: Kraków ma plan: Będą trzy linie metra i dużo ścieżek rowerowych

Prowadzone do tej pory projekty nie przyniosły oczekiwanych efektów, a mieszkańcy Huty czuli się pokrzywdzeni prowadzoną polityką rozwoju miasta. Dlatego urzędnicy postanowili zaktualizować Lokalny Program Rewitalizacji "starej" Nowej Huty. Rozmowy będą dotyczyły przede wszystkim obszaru pomiędzy ulicami: Bieńczycką, Kocmyrzowską, Bulwarową, Klasztorną, Odmętową, Łąki Nowohuckie, Padniewskiego, al. Jana Pawła II.

4 września 2014 r. o godzinie 17.30 w Nowohuckim Centrum Kultury przy al. Jana Pawła II 232 w Krakowie rozpocznie się debata nad nowymi założeniami aktualizowanego Lokalnego Programu Rewitalizacji „starej" Nowej Huty. Do udziału w spotkaniu zaproszeni są mieszkańcy, organizacje pozarządowe, przedsiębiorcy i instytucje działające w Nowej Hucie oraz wszyscy zainteresowani rozwojem tej części miasta.

- Aktualizacja programu ma na celu ewaluację dotychczasowych dokonań oraz wskazanie dalszych działań, które posłużą kompleksowej rewitalizacji społecznej, fizycznej, środowiskowej, gospodarczej i przestrzennej obszarów kryzysowych na terenie "starej" Nowej Huty - tłumaczą urzędnicy.

Zobacz też: Nowa Huta Przyszłości za dwa miliardy złotych: park wodny, spa i Błonia 2.0 [wizualizacje, projekty]

Projekt ożywiania dzielnicy XVIII jest również związany z ideą budowy Nowej Huty Przyszłości na terenach przylegających do dawnego kombinatu. Aktualny plan rewitalizacji jest potrzebny do pozyskania środków finansowych w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 na tę inwestycję.