Wszystko o 68. Tour de Pologne [serwis specjalny]
Matysiak bez kompleksów atakuje od samego startu i nie przelicza z siłami. Po raz kolejny to jego atak się powiódł i wraz z innymi kolarzami odjechał od peletonu. - Myślę, że byliśmy dziś widoczni. Mnie udało się jeszcze dorzucić kolejne punkty w klasyfikacji na najlepszego górala. Jechaliśmy do Cieszyna aktywnie i plan, który mieliśmy przed etapem zrealizowaliśmy.
Bartłomiej ma już sporą przewagę nad kolejnymi kolarzami w klasyfikacji na najlepszego górala, ale walka na pewno będzie jeszcze zacięta. W końcówce odpuścił walkę o jak najlepsze miejsce, oszczędzając siły na kolejne etapy. - Na koniec była runda z ciężkim podjazdem, a na samej mecie kostka brukowa. Trzeba być naprawdę w dobrej formie, aby tutaj finiszować lub przyjechać w czołówce.
- My robimy wszystko co w naszej mocy, a to sprawia, że jesteśmy widoczni podczas etapów. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i będziemy walczyli do samego końca - zakończył Matysiak.
Źródło: ASInfo
Kraków: alternatywny przewodnik rowerzysty
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?