Marsz ruszył chwilę po godz. 14. Najpierw wszyscy zgromadzili się na placu Wolnica, by stamtąd ruszyć w stronę Rynku Głównego. Już na samym początku było widać, że frekwencja w tym roku była zdecydowanie mniejsza. Jak mówią organizatorzy, odstraszył ludzi deszcz, który w rezultacie i tak nie spadł.
Nie było także przemówień, towarzyszących rozpoczęciu marszu. Krótko wypowiedziała się jedynie Aleksandra Sowa, organizatorka, która apelowała, by nie wchodzić w dialog z przeciwnikami demonstracji, którzy czekali na manifestantów w Rynku Głównym - Naszych cudownych nacjonalistów serdecznie olewamy - mówiła.
Pojawiła się także posłanka Joanna Senyszyn. - Tolerancji jest za mało w Polsce. Przeciwnicy marszu manifestują w sposób absolutnie bezczelny. Trzeba im pokazać siłę ludzi, którzy kochają demokrację, równość i wolność - mówiła.
Pochód przeszedł spokojnie przez ulice: Krakowską, Stradomską a potem Grodzką. Jedynie na początku marszu rzucono jajkami w stronę manifestujących. Prawdziwa kontra miała miejsce dopiero w Rynku, gdzie Narodowe Odrodzenie Polski oraz Młodzież Wszechpolska przywitała Marsz Równości pomidorami i jajkami, krzycząć jednocześnie obrażliwe hasła "Każdy to powie, nie chcemy gejów w Krakowie" czy "Pedofile, lesby, geje, cała Polska z was się śmieje".
Stłumiono kilka najbadziej agresywnych przeciwników demonstracji, którzy znieważali ochronę i demonstrantów. Nie obeszło się bez czynnego udziału policjantów. Na koniec NOP spalił flagę Unii Europejskiej. Twierdząc, że są jedyną ostoją normalności weszli w dialog w mieszkańcami oburzając się postawą homoseksualistów - Jak ma czuć się dziecko, które np. ma dwie mamusie? - pytali. Wyślijmy ich na Madagaskar, albo nie, nawet szkoda lądu dla nich - mówili. Koło godz. 16 życie w Rynku wróciło do normalności i porządku sprzed demonstracji.
Zobacz wywiad z Joanną Senyszyn:
**Zobacz relację wideo z marszu!!!
**
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?