Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manna "wolności słowa", a Kraków listy czyta

Redakcja
Czerwcowe południe, centrum Krakowa, samoloty. W jednej chwili manna listów zaczęła lecieć z nieba, a cały Rynek zaczytał się w korespondencji.

"Niespodzianka z nieba! Słowo lepsze niż wino." "Listy do brata" ("manna") Grzegorza Drozda to jeden z najbardziej wyrazistych projektów o społecznym charakterze, prezentowany w ramach 2. ArtBoomu Tauron Festivalu. Grzegorz Drozd na potrzeby projektu rozesłał do zakładów karnych w całej Polsce zaproszenie dla więźniarek i więźniów by napisali listy. Adresatem był anonimowy tłum (w Krakowie), który otrzymał tę niekonwencjonalną korespondencję. Projekt Drozda ilustruje tym samym brak równowagi pomiędzy dwoma światami - więziennym i "wolnym". Pomysł na projekt zrodził się z osobistych doświadczeń artysty. - Całość nazwałem Listami do brata, bo sam mam brata, którego widzę raz w roku i z którym nie potrafię nawiązać kontaktu, choć bardzo tego chcę - wytłumaczył Drozd.

"Apel!"
"Apel skierowany jest do ludzi, którzy żyją na wolności. Za murami więzienia żyją ludzie, którzy zostawili na wolności rodziny. Dzieci, mężów i żony. Ludzie, którzy zbłądzili i po zakończonej resocjalizacji chcieliby wrócić do normalnego życia. Sami muszą się o to postarać. Nie będzie łatwo, ale będą się starać żeby żyć tak, żeby nikt nigdy nie musiał przez nich płakać.

Dajcie im szansę!

O godzinie 11.45 krakowski Rynek zamarł. "Manna" listów zaczęła spadać z nieba, a ludzie zgromadzeni na Rynku zatrzymywali się i przypatrywali niecodziennemu zjawisku. - To pocztówki z nieba lecą - krzyczał pewien mężczyzna. - Nie, to listy od więźniów, poprawił go inny przechodzeń. Nie wszyscy rozumieli ideę projektu, ale wszyscy chwytali spadające listy. W jednym momencie cały Rynek zaczytał się w korespondencji.

Listy były różne, jedne mówiły o trudach życia więziennego, inne o tęsknocie za bliskimi. W listach więźniowie przepraszali, prosili o kolejną szansę, tłumacząc jednocześnie, że wiedzą, iż od nich samych będzie zależało, jak poradzą sobie po wyjściu na wolność. Najczęściej były to listy pisane, ale zdarzały się również "listy-rysunki". Na jednym z nich widnieje data 15.V.2010, a na kartce narysowane są kraty. Na ich tle jest wyrysowane serce i patrzące na czytelnika oczy. Na liście możemy przeczytać tylko jedno słowo: "Płaczemy".

"Wybaczcie"
"Mam powód do smutku, smutku wielkiego, szczerego żalu, żalu prawdziwego. Wściekłości na siebie, na siebie winnego, żałuję wszystkiego, wszystkiego złego. O wybaczenie proszę, proszę o wiele. Wybaczcie mi, wybaczcie mi - przyjaciele, - obywatele."

Osadzony Ormek


" Życie opiera się na cierpliwości, a zniechęcenie to tchórzostwo. Ludzie, którzy mówią, że tracą wiarę, tak naprawdę nigdy jej nie mieli."

Projekt poruszył zagadnienie komunikacji międzyludzkiej oraz naszą wrażliwość na siłę i potrzebę dialogu. - Więźniarki miały za zadnie napisać list: do przyjaciela, brata, dziecka, do osoby, do której będą czuły potrzebę. Nadawcami były osoby, które niejako są aktualnie wykluczone z obecności w społeczeństwie, pozbawione możliwości komunikacji i wypowiedzi, czyli tego, czego my na co dzień nie doceniamy. Ten projekt miał bardzo silny wyraz artystyczny, ale również społeczny - wyjaśniła projekt Magdalena Sroka, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego.



"Dzielę się nimi z Tobą, bo bardzo do mnie przemawiają. Boję się tylko abym nie poprzestał na słowach, myślach, obietnicach. Pragnę aby za słowami poszły czyny, abym odważył się żyć pełnią człowieczeństwa. Tego życzę Tobie bezimienny przyjacielu. Pozdrawiam Cię."

Projekt Grzegorza Drozda był doskonałym zakończeniem 2. ArtBoomu Tauron Festivalu, ponieważ udało mu się osiągnąć to, o co pomysłodawcy Artboomu walczą: aby poprzez prowokację zmusić ludzi do zastanowienia się nad przesłaniem sztuki współczesnej i podjęcia dialogu. 

Wiatr rozniósł listy na różne strony Krakowa. - Właśnie złapałem dwa listy - napisał nasz reporter Aleksander Glowania, znajdujący się na Kurdwanowie. Oznacza to, że projekt się udał, a wszystkich, którzy złapali listy zachęcamy do opublikowania ich w komentarzach pod tekstem.

"Drodzy ludzie"
"Ciężko mi w zamknięciu, matka chora, ja nie mogę jej zobaczyć w szpitalu. To straszna kara, ale jestem taki jak Wy!

R. z Koszalina


ArtBoom Tauron Festival to eksplozja sztuki współczesnej w przestrzeni publicznej. Sztuka, która prowokuje, zastanawia, nakłania do refleksji i szuka kontaktu z widzem. To największy festiwal prezentujący w Krakowie sztukę współczesną: zarówno polską, jak i zagraniczną.


Czytaj też:**


Wydarzy się: Kino | Koncerty | Teatr | Sport | Wystawy | Imprezy | Kabaret | Festiwal
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto