Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Makabra w Słomnikach

mas
Do tragicznego wypadku doszło około północy na trasie nr 7 w Słomnikach. Kierowca tira przez telefon komórkowy poiformował policję, że na drodze zauważył rozjechanego człowieka.

Do tragicznego wypadku doszło około północy na trasie nr 7 w Słomnikach. Kierowca tira przez telefon komórkowy poiformował policję, że na drodze zauważył rozjechanego człowieka. Przybyli na miejsce policjanci przeżyli szok: na odcinku 60 metrów na jezdni leżały ludzkie szczątki. Wstępne śledztwo wykazało, że sprawcą mógł być szofer cementowozu, który zbiegł z miejsca wypadku i próbował zmylić policję, twierdząc, że potrącił sarnę.

Po sygnale od kierowcy tira dyżurny Komendy Powiatowej Policji natychmiast zarządził blokadę dróg. Sprawdzano przede wszystkim samochody ciężarowe, gdyż ślady na drodze wskazywały, że w zdarzeniu musiała uczestniczyć wielka ciężarówka. Odszukano również kierowcę tira, który zawiadomił o wypadku. Zatrzymano go przy wjeździe do Krakowa. Nie przekazał jednak żadnych dodatkowych informacji o zdarzeniu. Policjanci wyczuli od niego jednak woń alkoholu i okazało się, że ma ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Podczas gdy policjanci zajmowali się nietrzeźwym kierowcą, inni starali się odszukać sprawcę wypadku. Zatrzymywano i legitymowano prowadzących ciężarówki. Jeden z kierowców powiedział, że na drodze widział stojące auto, którego kierowca majstrował coś przy światłach. Podał również początkowe numery rejestracyjne.
Teraz szukano już konkretnego samochodu.

Tymczasem do Komendy Powiatowej Policji w Miechowie zatelefonował szofer jeżdżący cementowozem z informacją, że w okolicach Słomnik potrącił sarnę. O godz. 3 nad ranem zatrzymano go, pobieżnie zbadane ślady wskazywały, że mógł być on sprawcą najechania i rozjechania człowieka. 26-letniemu kierowcy przedstawiono zarzut spowodowania wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia.

Ofiarą był około 60-letni mężczyzna. Policja ustala okoliczności wypadku, w tym również to, w jaki sposób ofiara znalazła się na drodze.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto