Na łamach tej gazety, w maju 2003 roku ukazał się mój artykuł zatytułowany "Pax americana". Dotyczył on militarnej operacji Stanów Zjednoczonych w Iraku, podyktowanej walką z terroryzmem. Leżąc złożony grypą miałem wątpliwą przyjemność oglądania rozpoczęcia wielkiej operacji wyzwolicielskiej, prowadzonej przez państwo najbardziej miłujące pokój.
Nie zgodziłem się z dosyć bałamutną argumentacją walki z terroryzmem, poszukiwania broni masowej zagłady u Saddama Husajna. Wyraziłem swe oburzenie wobec takiej polityki. I co mnie spotkało z tego powodu? Ostracyzm ze strony amerykańskiej, która zakazała mi, gospodarzowi miasta, witać na krakowskim lotnisku przylatującego z oficjalną wizytą do Polski prezydenta USA George'a W. Busha. Dziś obserwuję, że to, o czym odważyłem się wtedy powiedzieć - powszechnie przewija się w oficjalnych wypowiedziach przedstawicieli wszystkich nacji, a wycofanie się rakiem z operacji irackiej potwier- dza słuszność moich argumentów.
Odważyłem się na głos powiedzieć o nieprawidłowościach w Komisji Majątkowej, która zaczęła jak sąd kapturowy, poza wiedzą samorządów, przyznawać miejskie działki instytucjom kościelnym. Zaproponowałem Radzie Miasta Krakowa, by ta złożyła w Trybunale Konstytucyjnym wniosek o zbadanie legalności działań Komisji. Za wnioskiem głosowało 17 radnych, 20 było przeciw (głównie z PiS), jedna osoba wstrzymała się, jedna nie brała udziału w głosowaniu, a cztery były nieobecne. A jaki efekt mamy dzisiaj? Prokuratura aresztowała pełnomocnika strony kościelnej Marka P., a jeśli zostanie mu udowodnione łapownictwo, część decyzji Komisji Majątkowej będzie mogła zostać podważona - bo okaże się, że podjęta została z naruszeniem prawa.
Dziennikarze przez jakiś czas oblegali mnie z pytaniami o losy krakowskiej ziemi, pytając - czy ją odzyskamy? Wątpliwe. Z wielkim żalem dowiaduję się, że np. działkę na jednym z krakowskich osiedli sprzedano już po raz drugi i jej właścicielem została wielka sieć handlowa. Pytam zatem: gdzie byli radni, gdy trzeba było poprzeć prezydenta walczącego o gminne mienie? Potrafię iść pod prąd. Potrafię mówić rzeczy niepopularne i wbrew narzucanemu kierunkowi myślenia. Nie robię jednak tego z przekory, czy dla zasady kontestowania wszystkiego co modne. Jestem legalistą, jestem realistą i staję na straży dobra miasta. Często okazuje się, że mój pogląd był słuszny. Szkoda, że zwykle dzieje się to po wielu latach, a jedyną nagrodą jest gorzka satysfakcja.
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**
Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?