Krakowscy sędziowie protestują w obronie byłej prezes Beaty Morawiec

FLESZ - Cała Polska w strefie żółtej

Beata Morawiec nie stawiła się przed Izbą Dyscyplinarną SN, bo z jej „głębokiego przekonania, ten organ prowadzący sprawę nie spełnia wymogów „sądu” w rozumieniu prawa krajowego i europejskiego.

Przed południem na schodach prowadzących do krakowskiego sądu apelacyjnego sędziowie zebrało się około 100 osób, by wyrazić solidarność z Beatą Morawiec. Jak mówi sędzia Waldemar Żurek immunitet nie jest dla sędziego. Immunitet ma zagwarantować to, że obywatel, który będzie musiał zmierzyć się z państwem, wojewodą, ministrem, przyjdzie do sądu i będzie miał prawo do tego, że sędzia będzie niezależny, niepoddany naciskom władzy – stwierdził.

Z wrześniowego komunikatu prokuratury wynikało, że zamierza sędzi postawić zarzuty przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu korzyści majątkowej i przyjęcia korzyści majątkowej. Czyny są zagrożone karą do 10 lat więzienia.

Decyzja izby Dyscyplinarnej SN jest spodziewana po południu.