Czytaj też: Benedyktyni z Tyńca w opałach?
Pan Wojciech w roku 2011 płacił za swoje miejsce postojowe 15 zł 02 gr. W tym roku dostał decyzję, iż ma wyłożyć 174 zł 40 gr. - Taki skok to przesada - burzy się kierowca, który płaci za 26 mkw. Tyle liczy jego miejsce postojowe wraz z tzw. częściami wspólnyni garażu. - Miasto szuka pieniędzy, więc łapie się proceduralnych chwytów - uważa pan Wojciech.
Urzędnicy twierdzą, że opierają się na wyrokach sądu.- Stanęły na stanowisku, że w przypadku gdy hala garażowa jest prawnie wyodrębniona, tj. posiada odrębną księgę wieczystą, stanowi odrębny przedmiot opodatkowania - podaje biuro prasowe urzędu miasta.
Liczą więc stawkę "dla budynków pozostałych", która wynosi 6,5 zł za mkw. Tymczasem jeśli odrębności prawnej garażu nie ma, liczą podatek jak za mieszkanie - 0,62 gr za mkw. - Podobna praktyka jest realizowana w innych dużych miastach - dodają urzędnicy.
To jednak nie przekonuje krakowian. Zapowiadają odwołania do urzędu. Powołują się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z października 2011. Małżonkowie C., właściciele garażu, który kupili wraz z mieszkaniem, uznali, że prezydent miasta bezprawnie wyliczył im wyższy podatek.
NSA orzekł, że garaż stanowiący część budynku mieszkalnego, pomimo niemieszkalnego charakteru, jest opodatkowany jak część mieszkania.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?