Kraków: w akademiku UJ "Bydgoska" internet z prędkością kilku kilobajtów na sekundę, albo wcale

Czytaj także: W piątek startuje Krakowski Festiwal Górski. Sprawdź program

Kamila Martyna, studentka pierwszego roku biotechnologii, na zajęcia przygotowuje się u koleżanki. - W akademiku ciężko cokolwiek zrobić przed komputerem. Internet albo działa z prędkością kilku kilobajtów na sekundę, albo nie działa w ogóle - tłumaczy dziewczyna. Studentka dodaje, że w obu przypadkach oglądanie filmów czy ściąganie plików jest niemożliwe . Ciężko również o sprawdzenie podstawowych informacji w wyszukiwarce albo odpisanie na maile.

Przytakuje jej Zosia, koleżanka z roku. - Podobno żyjemy w XXI wieku, a młodzi ludzie są tą grupą społeczną, która z nowoczesnej technologii korzysta najpełniej. To wstyd, że w miejscu, gdzie żyją studenci, nie da się nawet sprawdzić poczty - kręci głową.

Katarzyna Pilitowska, rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego, przyznaje, że mieszkańcy bloku B akademika "Bydgoska" zmagają się z problemami z siecią. - Źródłem problemów dla wszystkich mieszkańców bloku jest jeden student, który albo ma zawirusowany komputer, albo podpięte do niego dziwne urządzanie blokujące sieć - wyjaśnia Piltowska.

Problem w tym, że nie wiadomo, który student "zawinił". Zarząd akademika od trzech dni intensywnie poszukuje sprawcy problemu, ale jest to zajęcia bardzo żmudne. Jak tłumaczy pani rzecznik, trzeba sprawdzać skrzynkę po skrzynce, kabel po kablu.

Dopiero kiedy będzie wiadomo, który komputer jest źródłem kłopotów, usterka będzie mogła zostać usunięta. - Przewidujemy, że to nastąpi w ciągu najbliższych dwóch dni. Studenci wkrótce będą mogli ponownie korzystać z szybkiego internetu - obiecuje Pilitowska.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!