Kraków. Powstaną nowe szkoły i przedszkola [ZDJĘCIA]

Przedszkole przy ul. Babińskiego i szkoła podstawowa przy ul. Stelmachów będą gotowe w tym roku. Znajdzie się w nich miejsce w sumie dla ok. 500 dzieciaków. Ale nowych placówek potrzeba więcej. Mimo niżu demograficznego, na kilku innych osiedlach (Borek Fałęcki, Rżąka, Kliny) planowane są już kolejne szkoły i przedszkola.

Bo tam dzieci przybywa, ale nowe miejsca nauki nie powstaną zbyt szybko.Wszystko dla ludziSzkoła podstawowa przy Stelmachów (Prądnik Biały) to oddział SP im. Św. Jadwigi. Przewidziane są po dwie klasy na każdym roku, łącznie dla ok. 300 dzieci. Szkołę buduje Katolickie Centrum Edukacyjne Caritas, przy wsparciu wiernych z parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka (to na jej terenie powstają budynki). Razem 3,5 tys. mkw. - Kończy się budowa boiska wielofunkcyjnego, sali gimnastycznej, placu zabaw i sal lekcyjnych - mówi ks. Krzysztof Wilk, dyrektor placówki.

Dodaje, że boisko i plac będą też służyć mieszkańcom i ich dzieciom, które nie będą chodzić do tej szkoły. - Będą otwarte dla wszystkich, po lekcjach i w weekendy - podkreśla duchowny. To ma być centrum integrujące ludzi.W szkole, która będzie nosić imię Św. Beretty Molli, dzieci mają zacząć naukę we wrześniu. - Szkoła bardzo się przyda, bo od 2014 r. wybudowano tu 300 mieszkań, a teraz ma powstać dodatkowe 100 - mówi ks. Kazimierz Kijas, proboszcz parafii Chrystusa Odkupiciela. A najbliższe szkoły są daleko: na ul. Batalionu “Skała” AK, Czerwińskiego i w Toniach.Na budowę czeka natomiast zespół szkolny na os. Gotyk przy ul. ks. Meiera.

Ma tam powstać szkoła podstawowa (300 miejsc) i cztery oddziały przedszkolne (100 miejsc).Jak podkreśla jeden z inicjatorów inwestycji, proboszcz z tamtejszej parafii Chrystusa Króla, ks. Stanisław Wątroba, potrzeba jest paląca.- Mamy około 800 dzieci w wieku do 7 lat. I żadnej szkoły w pobliżu. Dzieci dojeżdżają na Wileńską, a nawet do Bibic! To niewygodne, a rodzice wożąc je dokładają się jeszcze do korków na Mackiewicza i al. 29 Listopada - ubolewa ksiądz.

Dodaje, że w tym roku podczas kolędy zauważył ubytek z parafii kilkunastu rodzin z dziećmi - wyprowadziły się, by mieć bliżej do szkoły. Tymczasem na nową placówkę w tym miejscu urząd miasta przeznaczył w tym roku zaledwie 300 tys. zł (na projekt i uzyskanie pozwolenia na budowę). Gmina zakłada zacząć prace budowlane dopiero w 2017 r. - Zbyt wolno. Już teraz ludzie się wyprowadzają i wynajmują mieszkania na osiedlu studentom - mówi ks. Wątroba.

Poważne sumy na inwestycję (3-9 mln zł) będą dopiero w l. 2018-21. Przedszkole od 2017 roku Jeszcze w tym roku ma być gotowe przedszkole gminne przy ul. Babińskiego. Koszt: 5,4 mln zł. Dzieci będą z niego korzystać od stycznia 2017 roku. - Planowane jest na sześć oddziałów, 150 miejsc, z aulą i salą zajęć ruchowych. Zaprojektowane będą w taki sposób, żeby mogły stanowić dodatkowe oddziały przedszkolne (50 miejsc) - mówi Beata Tracka-Samborska, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta. Przedszkole ma mieć powierzchnię 1700 mkw. W planach jest też plac zabaw i miejsca postojowe. Na budowę czekają jednak już kolejne przedszkola. Na os. Kliny, przy ul. Albina Małysiaka, mieszkańcy od lat walczą o szkołę podstawową i przedszkole. Koszt inwestycji to 20,3 mln zł. Już w 2008 r. wysłali do prezydenta Krakowa apel o budowę. Narzekają, że przygotowania się przeciągają, a istniejące szkoły przy ul. Skośnej i Pszczelnej nie mogą pomieścić więcej dzieci.

Na razie trwa opracowywanie koncepcji architektonicznej. Jak zapewnia gmina, prace budowlane ruszą w przyszłym roku. Natomiast w Borku Fałęckim przy ul. Kościuszkowców budowa przedszkola ma rozpocząć się w tym roku (koszt: 3,7 mln zł). - Planujemy tam sześć oddziałów - mówi dyrektor Tracka. W Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta przeznaczono w sumie na nie 7 mln zł. Kolejne przedszkole planowane jest w Rżące, przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 15, przy ul. Rydygiera. Miejsce znajdzie tam 100 dzieci. Gotowa jest dokumentacja, ale gmina zapewnia, że budowa ruszy w tym roku. Koszt: 4,7 mln zł.