Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków planuje parkingową ofensywę. Ekspert przekonuje, że rozwiązanie problemu leży poza miastem

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Park and Ride w Małym Płaszowie
Park and Ride w Małym Płaszowie Andrzej Banas
W Krakowie jest sześć parkingów Park&Ride, na których można zostawić około 900 aut. To kropla w morzu potrzeb, bo do stolicy Małopolski codziennie wjeżdża ok. 250 tys. pojazdów. - Rozwiązaniem tego problemu nie jest budowanie kolejnych miejskich parkingów. Potrzebne są te wybudowany w dalszej odległości od miasta np. przy stacjach PKP, takie jak te istniejące w Trzebini i Krzeszowicach - mówi Jakub Kucharczuk z Klubu Jagiellońskiego, ekspert od polityki parkingowej.

Średnia zajętość bywa różna

Na P&R Czerwone Maki mogą zaparkować 192 auta, w Kurdwanowie 167, w Małym Płaszowie 165. Z kolei parking Mydliniki Wapiennik zapewnia 85 miejsc, Nowy Bieżanów 110, a Swoszowice 154.

Średnia zajętość bywa różna. Na Czerwonych Makach parking codziennie jest prawie wypełniony samochodami. Ciasno jest również w Bieżanowie. Z kolei Mały Płaszów na co dzień wypełniony jest tylko w 30 proc., a Kurdwanów w ok. 60 proc.

Miasto przedstawiło długą listę parkingów Park and Ride, jakie w najbliższych latach mają powstać w różnych rejonach Krakowa. Problem w tym, że w wielu przypadkach nie wiadomo nawet, kiedy inwestycje się rozpoczną. Poza tym mieszkańcy pamiętają, jaką porażką zakończyły się działania Miejskiej Infrastruktury, która miała stworzyć sieć takich parkingów, a w ciągu pięciu lat jej działania powstały trzy.

Radny mówi o porażce

Michał Drewnicki, radny miejski PiS politykę parkingową miasta ocenia bardzo krytycznie.

- Prezydent Krakowa od wielu lat obiecywał mieszkańcom poprawę infrastruktury parkingowej. To był jeden ze sztandarowych projektów prezydenta, który miał zatrzymać napływający ruch spoza miasta. Fakty mówią jednak same za siebie. Niecałe tysiąc miejsc parkingowych na 250 tys. aut, które codziennie wjeżdżają do Krakowa to porażka polityki parkingowej miasta- mówi Michał Drewnicki.

Plany miasta

Kraków w najbliższych latach planuje przyśpieszyć realizację rozwoju parkingów. Miasto planuje wybudowanie kilkunastu kolejnych parkingów przesiadkowych m.in. w ramach dużych inwestycji infrastrukturalnych takich jak np. budowa linii tramwajowej do Górki Narodowej. W ramach tej budowy do końca tego roku mają powstać trzy parkingi na prawie 700 miejsc. Z kolei przy przebudowie ul Kocmyrzowskiej na Wzgórzach Krzesławickich planowanych jest 200 miejsc. Nie widomo jednak kiedy inwestycja ma zostać zrealizowana, ponieważ nie zabezpieczono pieniędzy na tę budowę.

W ramach Budowa przystanku kolejowego SKA "Kraków Prądnik Czerwony" mają się pojawić dwa parkingi o łącznej pojemności 201 miejsc postojowych. Na to tez na razie nie ma zabezpieczonych pieniędzy. Podobnie jak na kilka kolejnych planowanych parkingów.

Radny: Nie wybudujemy parkingów na 100 tys. aut

- Parkingi są potrzebne. Jest jednak wśród niektórych z nas takie poczucie, że P&R rozwiążą problem bardzo dużej liczby samochodów wjeżdżających do Krakowa, co jest przecież niemożliwe. Nie wybudujemy przecież parkingów na 100 tys. aut. Potrzeba też innych rozwiązań ze strony władz Krakowa - mówi Artur Buszek z klubu Nowoczesny Kraków. Wśród nich wymienia m.in. potrzebę usprawniania przez miasto komunikacji zbiorowej.

Im dalej tym lepiej

Jakub Kucharczuk z Klubu Jagiellońskiego, ekspert od polityki parkingowe uważa, ze parkingi budowane na terenie miasta nie powstrzymają kierowców spoza Krakowa przed wjazdem do stolicy Małopolski.

- Problem jest w tym, że te parkingi są zbyt blisko centrum. Osoba, która jedzie kilkadziesiąt kilometrów nie zostawi auta pięć czy dziesięć kilometrów przed celem, bo woli zapłacić za parking w Krakowie i mieć samochód pod ręką. Rozwiązaniem są parkingi przesiadkowe, które są zlokalizowane w dalszej odległości np. przy stacjach kolejowych mniejszych miast wokół stolicy Małopolski. Parkingi w Krzeszowicach czy Trzebini zawsze są zajęte niemal w całości, co pokazuje, że kierowcy częściej decydują się na pozostawienie auta w takich miejscach - mówi ekspert z Klubu Jagiellońskiego.

Wspólny bilet

Kucharczuk dodaje, że ze strony miasta potrzebne są zachęty do przesiadania się z pociągów do tramwajów lub autobusów miejskich. Taką zachętą byłby wspólny bilet. Okazuje się, że teraz będzie można kupić taki bilet kolejowy na przejazdy w Małopolsce i na jego podstawie jeździć także tramwajami i autobusami w Krakowie. W środę, 14 czerwca, miejscy radni jednogłośnie podjęli uchwałę w tej sprawie.

- Zgodnie z wypracowaną wspólnie z województwem małopolskim uchwałą pasażerowie nie poniosą dodatkowych kosztów związanych z korzystaniem z komunikacji miejskiej w Krakowie, jeśli zakupią odpowiedni bilet kolejowy obowiązujący na terenie województwa małopolskiego. Bilet ten będzie ich uprawniał do korzystania z usług środków transportu publicznego w Krakowie - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

24-godzinny bilet kolejowy honorowany także w pojazdach komunikacji miejskiej w Krakowie ma kosztować 22 zł (w aglomeracji - 29 zł). Wprowadzone zostaną także bilety obowiązujące w aglomeracji: 72-godzinny za 99 zł, 7-dniowy za 170 zł, weekendowy grupowy za 74 zł, miesięczny obowiązujący na obszarze całego województwa za 365 zł.

Planuje się, że nowe bilety mogłyby obowiązywać od sierpnia tego roku.

Droższy parking dla przyjezdnych

Kucharczuk zauważa również, że oprócz zachęt potrzebne jest również przekonanie kierowców, że wjeżdżanie na teren miasta jest nieopłacalne.

- Tutaj kłania się polityka opłat w strefach płatnego parkowania, które mogłoby zostać poniesione dla przyjezdnych - dodaje ekspert.

Takie podwyżki miały wejść w życie od 15 maja tego roku. Urząd miasta poczeka z nimi do 5 sierpnia 2024 roku, kiedy to parkomaty zostaną przystosowane do różnicowania opłat - przyjezdni będą mieli drożej. Strefa poszerzy się też o kolejne tereny. Niektóre podstrefy od 15 maja zmienią jednak swoje kategorie, co wiąże się z wyższymi stawkami.

Zapisy na darmowe szczepienie przeciwko wirusowi HPV

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków planuje parkingową ofensywę. Ekspert przekonuje, że rozwiązanie problemu leży poza miastem - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto