Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: odnaleziono nieznane wiersze Karola Wojtyły

Marta Paluch
28 czerwca 1973 r. Danuta Ciesielska i kardynał Wojtyła odpoczywają na Lubogoszczy (968 m n.p.m.) w Beskidzie Wyspowym
28 czerwca 1973 r. Danuta Ciesielska i kardynał Wojtyła odpoczywają na Lubogoszczy (968 m n.p.m.) w Beskidzie Wyspowym REPRO MARCIN MAKÓWKA Z ALBUMU WYDAWNICTWA BIAŁY KRUK
W archiwum krakowskiej kurii znalazły się rękopisy dwóch nieznanych dotychczas wierszy Karola Wojtyły z czasów jego młodości. Wiersze "Przełom" oraz "Chwila strzelista" zostały napisane w Krakowie podczas II wojny światowej.

- To dwa rękopisy piórem, przepisane potem na maszynie - mówi ks. Jacek Urban z Archiwum Kapituły Metropolitalnej w Krakowie. Jak zaznacza ks. prof. Jan Machniak, dyrektor Instytutu Teologii Duchowości Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, odnalezione rękopisy powstały najprawdopodobniej po wstąpieniu Wojtyły w 1943 r. do tajnego wówczas seminarium krakowskiego. Karol Wojtyła mieszkał wówczas przy ul. Tynieckiej 10, pracował w Solvayu i niejako zaocznie zdawał egzaminy z teologii. Dopiero w 1944 r., gdy zbliżał się front radziecki, kard. Adam Sapieha zgromadził kleryków w swoim pałacu, obawiając się o ich bezpieczeństwo.

Czytaj także: Cuda Jana Pawła II

Jak tłumaczy ks. Urban, wiersze nie były nigdy publikowane. Zapodziały się między innymi papierami w archiwum i w trakcie inwentaryzacji, którą prowadziły w latach 70. XX wieku siostry sercanki, nie trafiły do pudła z poezją Jana Pawła II. Odnalazły się przy okazji procesu beatyfikacyjnego.

- Nie spodziewaliśmy się znaleźć już żadnych nowych dokumentów. Tym bardziej jest to dla nas wydarzeniem - podkreśla szef archiwum kurii. Na razie rękopisy nie są wystawiane, by mogli je oglądać krakowianie. Ale jak podkreśla ks. Urban, można zorganizować ich krótką ekspozycję. Być może trafią do Centrum Jana Pawła II w

krakowskich Łagiewnikach

.

- Będziemy się o to starać - zapewnia ks. Jan Kabziński, prezes Centrum.

Przełom (fragment)

Pytacie czemu w liściach omdlałych krwawe gwiazdy nieba zawieszam
Pytacie czemu na szczytach serca cios włóczni nieznanej noszę
To tak się zmaga we mnie gotyk duszy i ciała renesans
A pod habitem wśród żeber wyschłe dna
potoków
Tędy ciało kąpałem w rozkoszy a potem suszyłem w prochu
I oto znowu jest jedność
Ciało do duszy powraca
A teraz w brzemionach kory dźwigam drzew musujący sok
Srebrne ciała rzek w ramionach rozległych kołyszę i duszą skrzelami wiatru oddycham z duszą świata
I widzę
Linię słońca naginam pod mój wzrok
Tak z wolna wytracam siebie
by znowu siebie odnaleźć
I odnajduję w tych plamach zawieszonych jak gwoździe u rąk
I odnajduję w morza nad pył gwiazd chluszczącej fali
I odnajduje w Tobie który mą duszę jednoczysz z duszą słońc
Oto jest chwila strzelista
Prawie już nie ma tajemnic
I Ty mi wyznawasz jak teraz ode mnie zawisłeś
Więc czoło suszę znów w prochu i wiążę sznury z wiklin na próżno
Bo oto rąk mych na pomoc wzywasz i oto poprzez ciemność skłaniasz się ku mnie
Chryste
(...)

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto