Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Na Zabłociu chcą budować bloki. Dróg i skwerów już nie

Piotr Rąpalski
Na Zabłociu postępuje zabudowa terenu blokami i biurowcami oraz przebudowa starych zakładów produkcyjnych z XIX wieku. Mieszkańcy jednak uważają, że równocześnie zapomniano o budowie dróg, placu miejskiego, miejsc postojowych oraz ochronie architektury poprzemysłowej.

Plan zagospodarowania, który miał uregulować rozwój tej części miasta, uchwalono aż 10 lat temu. Krakowianie uważają, że należy go w końcu zweryfikować, a urzędnicy... przytakują.

Mieszkańcy alarmują
Sprawę poruszono ostatnio na komisji planowania przestrzennego rady miasta, która odbyła się w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK.

Krakowianie chcieli po pierwsze poznać liczbę decyzji budowlanych wydanych dla tego terenu, ale urzędnicy nie potrafili ich jasno zaprezentować - zajmują kilkadziesiąt stron dokumentów. Nie potrafiono też określić, ile obiektów zabytkowych zostało ochronionych, a ile uległo degradacji. Według mieszkańców, z 11 już cztery zostały zburzone.

- Zabłocie powinno być atrakcyjne dla żyjących tam ludzi, małych przedsiębiorców, pracowników biur i turystów odwiedzających MOCAK i Fabrykę Schindlera. Jeżeli wszystko zabudujemy, utraci ono charakter poprzemysłowej dzielnicy, nie będzie tu przestrzeni publicznej i terenów zielonych - mówił Jakub Grzybowski z inicjatywy mieszkańców SOS Zabłocie.

Bez drogi i placu
Kolejny problem dotyczył budowy drogi, która miała połączyć ulice Kiełkowskiego i Dekerta ze skrzyżowaniem Romanowicza i Lipowej. Jej powstanie zapisano w planie już w roku 2006, bo aby dostać się z Dekarta do Lipowej trzeba obejść łukiem sporą część Zabłocia, którą oddziela nasyp kolejowy.

Mieszkańcy domagali się na spotkaniu budowy drogi. Dziwili się, że nie uwzględniono tego wraz z inwestycją, która trwa właśnie w sąsiedztwie - odbudową spalonego przedszkola. - Trudno sobie wyobrazić takie połączenie dróg, żeby nie kolidowało z tym budynkiem. Dlatego podejrzewamy, że tego połączenia, które jest jednym z najważniejszych założeń urbanistycznych Zabłocia, nigdy nie będzie - uważa Grzybowski.

Jacek Bednarz, przewodniczący rady dzielnicy Podgórze, przyznał jednak, że rada wnioskowała o wykreślenie drogi z planu. Uważa, że ulica nie powinna biec przy przedszkolu, m.in. dla bezpieczeństwa dzieci. - Układ komunikacyjny bez niej jest wydolny. Bardziej martwi mnie to, że brakuje dróg do powstających biurowców - mówił Bednarz. A mieszkańcy odpowiadali, że bez drogi rodzice będą musieli odprowadzać dzieci do przedszkola naokoło.

Po ich stronie stanęła projektantka planu. - Absolutnie protestuję. To rozwiązanie było naprawdę świetne i powinno być realizowane - mówiła Bożena Faber.

Równocześnie wyszło na jaw, że nie powstanie też plac miejski u zbiegu ulic Lipowej i Przemysłowej, zapisany w planie. PKP Polskie Linie Kolejowe zbudują zamiast niego... rondo. To część przebudowy pobliskiej stacji Kraków Zabłocie i torów. Możliwe, że inwestycja pochłonie też kawałek placu zabaw przed jednym z bloków.

Decyzję o tzw. ustaleniu lokalizacji linii kolejowej wydał wojewoda małopolski. - Jest ona nadrzędna nad ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego - tłumaczy Dorota Szalacha, rzeczniczka PKP-PLK. Urzędnicy miejscy twierdzą, że nie wiedzieli o jej wydaniu, choć ciężko w to uwierzyć, bo plany PKP powstały już dawno temu.

Problemem na Zabłociu jest też brak miejsc dla samochodów. Mieszkańcy chcą strefy płatnego parkowania. Miasto jej nie wprowadza, bo utrudnia to fakt, że część dróg znajduje się w prywatnych rękach. W okolicy ulicy Przemysłowej jeden przejazd został już ogrodzony szlabanami.

Ratować, co zostało
Ciągle nierozstrzygnięta pozostaje przyszłość terenu zielonego przy moście Kotlarskim, gdzie funkcjonuje dziki parking. Jedni chcą tam postawić pomnik lotników alianckich, właściciele barek na Wiśle stworzyć przystań, mieszkańcy opowiadają się za skwerem, a dzielnica rozważa budowę parkingu.

Kolejny problem to dawny Skład Solny przy ul. Na Zjeździe. Nie wiadomo, czy ma powstać tam miejsce dla rozwoju małych przedsiębiorstw czy Centrum Literatury.

Ponadto właściciele byłej Fabryki Miraculum oraz budynku Telpodu szykują się, by zamienić je na mieszkania i biurowce. Czy wybudują je zgodnie z planem, stworzą dojazdy, miejsca parkingowe? Mieszkańcy o to pytają. - Chcę się z nimi spotkać. Udzielić dokładnych wyjaśnień. Wspólnie zastanowimy się, co trzeba jeszcze zrobić dla Zabłocia. Można wykonać ocenę aktualności planu i zmienić go w razie potrzeby - zapewnia Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto