- Po opadach śniegu ulice są dość szybko odśnieżane, jednak piesi mają problem przez wiele kolejnych dni - mówi pan Jacek. - Kiedy ostatnio wyszedłem z domu, okazało się, że nie ma da się przejść chodnikiem. Nie dość, że po obu stronach ulicy stały zaparkowane auta, a na trawniku leżały zaspy śniegu, to na dodatek niewielka pozostała część chodnika odgrodzona była taśmą, gdyż z góry w każdej chwili mógł spaść śnieg lub sople - opowiada.
Pan Jacek zgłosił sprawę straży miejskiej, jednak uważa, że nie potraktowano go poważnie. - Po 30 minutach przyjechał patrol, strażnicy popatrzyli, coś popisali w notatnikach i pojechali - denerwuje się. - Patrol przyjechał na miejsce, co świadczy o tym, że potraktowaliśmy sprawę poważnie - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. - Podjęto też wszystkie czynności, jakie było można podjąć. W takich przypadkach funkcjonariusze sprawdzają, czy pojazdy zaparkowano prawidłowo, czy we właściwy sposób wygrodzono chodnik przed odśnieżaniem i czy właściciel budynku, gdzie występują nawisy śnieżne lub sople, usunie je bezzwłocznie - wymienia.
Anioł podkreśla, że jeśli występuje zagrożenie dla przechodniów, chodnik trzeba wygrodzić, choć niestety może to powodować utrudnienia w przejściu nim.
O sprawę zapytaliśmy w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania, które odpowiada za usuwanie śniegu z ulic i chodników. - Śnieg jest zbierany w jedno miejsce i czasem nie da się usunąć go od razu, choć staramy się to robić - mówi Krystyna Paluchowska z MPO. - Śnieg zebrany w pryzmy był już wywożony z ul. Szlak. Sprawdzimy, czy nadal stanowi przeszkodę dla pieszych i parkujących auta. Jeśli będzie trzeba, usuniemy śnieg - zapewnia.
Czy w waszej okolicy chodniki również są nie odśnieżone? Jak reaguje Straż Miejska na podobne zgłoszenia? Czekamy na wasze opinie. Wypowiedz się na forum
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?