Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. IPN szuka szczątków legendarnego „Ognia” [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Subik
fot. Piotr Subik
Czy na dziedzińcu dawnego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy pl. Inwalidów w Krakowie komuniści zakopali ciało Józef Kurasia ps. Ogień, legendarnego partyzanta antykomunistycznego podziemia z Podhala? Sprawdzają to właśnie specjaliści z Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej.

Prace na dziedzińcu kompleksu należącego po wojnie do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w sąsiedztwie obecnego Muzeum Fotografii trwają od rana. Przy użyciu koparki badacze z IPN wkopują się w ziemię w dwóch miejscach, które jako miejsce potencjalnego pochówku ludzkich szczątków wskazał georadar.

Badanie tym urządzeniem przeprowadził dwukrotnie w tym roku dr inż. Jerzy Ziętek z Katedry Geofizyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. - Georadar to nie rentgen, który pokazuje, że w ziemi leży szkielet. Urządzenie wskazuje anomalia, które trzeba sprawdzić - mówi dr inż. Jerzy Ziętek.

Dlatego wczoraj od rana na miejscu pracują specjaliści z IPN na czele z dr Tomaszem Borkowskim z Warszawy i dr Dawidem Golikiem z Krakowa. Jak mówi „Dziennikowi Polskiemu” dr Dawid Golik, z relacji, w których posiadaniu jest IPN wynika, iż ciała partyzantów skazanych na śmierć wyrokami Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie chowano także na dziedzińcu WUBP. Może chodzić m.in. o braci Franciszka i Stefana Boduchów, członków działającego na ziemi brzeskiej oddziału niepodległościowego pod dowództwem Władysława Pudełki ps. Zbroja. Obaj skazani zostali na karę śmierci, wyrok wykonano 25 listopada 1947 r. najprawdopodobniej w więzieniu przy ul. Montelupich. Potem wszelki słuch o nich zaginął.

- Dziedziniec byłego WUBP to także miejsce, w którym po raz ostatni widziano ciało „Ognia”. Świadkowie twierdzą, że leżało na podwórku jako ubeckie trofeum – mówi dr Dawid Golik z IPN w Krakowie.

Legendarny, a przy tym wciąż budzący kontrowersje „Ogień” to najbardziej znana postać powojennego podziemia, której grobu nadal poszukuje IPN. Po tym, gdy w obławie grupy operacyjnej Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Ostrowsku na Podhalu próbował popełnić samobójstwo, przewieziono go do szpitala w Nowym Targu. Tam zmarł krótko po północy 22 lutego 1947 r., ale wiadomo, że jego ciało przewieziono do Krakowie. Być może wykorzystywane było później - jak bywało w takich przypadkach - podczas nauki zawodu przez studentów medycyny w Zakładzie Anatomii Opisowej UJ.

Prace na pl. Inwalidów potrwają do środy. Gdyby udało się znaleźć ludzkie szczątki, będą poddane badaniom DNA.
Siedzibę WUBP w Krakowie do 1956 r. stanowił kompleks budynków, którego główną częścią był Dom Mieszkalny Profesorów UJ. Bezpieka przejmowała kolejne kamienice tworząc coś na wzór fortecy znajdującej się pomiędzy ówczesnym pl. Wolności oraz ul. Wybickiego (obecnie Królewska), Józefitów i Lea. Według informacji zachowanych w dokumentach Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w czerwcu 1946 r. przetrzymywano w nim prawie 500 osób.

Ąutor: Piotr Subik

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto