Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków doszedł do finansowej ściany. Rada Miasta przyjęła budżet na 2024 rok

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Rada Miasta Krakowa przyjęła budżet Krakowa na 2024 rok.
Rada Miasta Krakowa przyjęła budżet Krakowa na 2024 rok. Anna Kaczmarz
Krakowscy radni w środę, 20 grudnia, przegłosowali budżet Krakowa na 2024 rok. Zanim do tego doszło nie szczędzili krytyki pod względem polityki prezydenta Jacka Majchrowskiego dotyczącej sytuacji finansowej stolicy Małopolski.

Radni zgłosili ponad 400 poprawek do prezydenckiego projektu budżetu. Mieli żal do prezydenta Krakowa, że w autopoprawce nie zawarł żadnej z nich.

- Ubolewamy nad tym, że prezydent nie uwzględnił żadnej poprawki radnych. Nie ma takiej możliwość, żeby z ponad 400 poprawek nie znalazła się żadna, która nie byłaby warta realizacji - mówił Michał Starobrat, szef klubu Nowoczesny Kraków w Radzie Miasta Krakowa.

Zwracał uwagę, że prezydent Jacek Majchrowski deklarował cykliczne coroczne zwiększanie budżetu dla dzielnic. Radni Nowoczesnego Krakowa złożyli poprawkę na kwotę 15 mln zł z przeznaczeniem na zadania dzielnic. - Po raz pierwszy w tej kadencji prezydent nie uwzględnił nawet dodatkowej złotówki dla dzielnic - dodał radny Michał Starobrat.

Poprawkę dotyczącą przekazania 5 mln zł na zadania dzielnic złożył też klub Kraków dla Mieszkańców. Radni z tego klubu zawnioskowali też m.in., by wygospodarować 10 mln zł na wykup gruntów pod zieleń.

Radny Wojciech Krzysztonek (niezrzeszony w żadnym z klubów) skomentował: - Miasto w sensie finansowym płonie. Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej jest pozytywna, ale też dramatyczna. Jeżeli miasto nie wprowadzi oszczędnościowego modelu w najbliższych latach, to czeka nas katastrofa. To z czym mamy do czynienia przypomina sytuację: "Stoimy nad przepaścią, ale jesteśmy gotowi wykonać krok do przodu". Ten budżet to jest ten krok do przodu.

Najwięcej, 134 poprawki, złożyli radni Platformy - Koalicji Obywatelskiej. Najwyższa kwotowo, na 3 mln zł, poprawka tego klubu dotyczy lepszego skomunikowania os. Złocień z pozostałymi rejonami miasta. Złożyli też m.in. poprawki dotyczącej kontynuacji programu „Zielone szkoły dla młodych Krakowian” - na kwoty 2 mln 100 tys. zł i 1 mln 100 tys. zł.

Radny Dominik Jaśkowiec (PO) ocenił, że sytuacja finansów miasta jest efektem dwóch zjawisk. - Jednym z nich jest "miłość" rządów PiS do dużych miast. Wszystkie te miasta mają problemy finansowe, bo zabrano im pieniądze, ograniczono dochody własne. W projekcie krajowego budżetu rządu Donalda Tuska mamy zwiększenie subwencji wyrównawczej dla samorządów - mówił radny Dominik Jaśkowiec. - Drugi element to grzechy miasta. Największy grzech obserwuję od wielu lat, jest nim niedoszacowanie wydatków bieżących. Kolejne budżety wyglądają atrakcyjnie, ale pod koniec roku jest szukanie brakujących środków. Okazuje się, że trzeba zapłacić za komunikację, pensje dla urzędników, nauczycieli, nie ma pieniędzy więc zaciągane są zobowiązania. Tak nie postępuje dobry gospodarz. Proponowany na przyszły rok budżet prezentuje się nieco lepiej, wydatki bieżące są lepiej oszacowane, jest to jaskółka, ale po tylu latach hucpy, nie wiem czy czyni wiosnę. Przyszłoroczny budżet jest wstępem do tego co nastąpi, czyli sanacji wydatków z pomocą strony rządowej - dodał.

Radny Józef Jałocha (Prawo i Sprawiedliwość) przyznał z mównicy: - Nie składałem poprawek do budżetu. Wziąłem pod uwagę taki, jaki jest. Usłyszałem, że nie ma pieniędzy na to, żeby jakąkolwiek poprawkę wprowadzić.

Klub radnych PiS złożył 12 poprawek. Zaproponował m.in. by przeznaczyć 3,7 mln zł na wykonanie prac projektowych i kosztorysowych dotyczących rozbudowy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wraz z lądowiskiem w szpitalu im. Narutowicza.

Do uwag radnych odniósł się wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

- Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, z ręką na sercu, że nie ma w obecnym budżecie środków na poprawki. Żeby je znaleźć, to trzeba wziąć ołówek, wykreślić zadania i przekazać planowane na nie pieniądze na inne przedsięwzięcia. Sytuacja finansowa miasta jest trudna, ale nie beznadziejna. W tym roku sięgnęliśmy ściany, nie możemy zwiększyć zadłużenia. Nie wezmę i nie wykreślę jednego zadania, żeby wprowadzić inne. Jesteśmy jednak momencie przełomowym, prawdopodobnie pojawią się środki europejskie, niemałe i w różnych obszarach - mówił wiceprezydent Andrzej Kulig.

Przyznał, że zadłużenie miasta zwiększało się w związku z dziurą podatkową. - Działalność legislacyjna rządu w ostatnich latach miała duży wpływ na sytuację finansową miasta. Nie tylko zaburzyła stabilność finansową samorządów, ale spowodowała też systematyczne, rosnące uzależnienie tych samorządów od władz centralnych - skomentował wiceprezydent Kulig. - Ustawodawca powinien tak ukształtować źródła dochodów gmin, aby te jednostki były w stanie sfinansować realizację przypisanych im zadań. A to właśnie gminy są najbliższej mieszkańców i tych zadań mają najwięcej - dodał.

W głosowaniu radni przyjęli większość poprawek. Odrzucili poprawki zgłaszane przez radnych z klubu Kraków dla Mieszkańców. W głosowaniu całego budżetu na 2024 rok większość, 21 radnych była za, 18 radnych wstrzymało się od głosu (głównie radni PiS i z klubu Kraków dla Mieszkańców), a przeciw był radny Łukasz Gibała.

- Mój głos przeciw był symboliczny. Na pewno po wiosennych wyborach, bez względu na to, kto w nich wygra i zostanie nowym prezydentem, będzie potrzebna naprawa finansów Krakowa. Trzeba przeglądnąć wszystkie faktury, zlecenia, zastanowić się, które wydatki obciąć, tak by można było zaoszczędzić, ale bez uszczerbku dla funkcjonowania miasta - wyjaśnił Łukasz Gibała. - W przypadku głosowania poprawek zadecydowały polityczne układy. Przeszły propozycje Platformy Obywatelskiej czy też Prawa i Sprawiedliwości dzięki wsparciu w głosowaniach radnych z klubu prezydenckiego. Z naszych poprawek najbardziej szkoda tej dotyczącej przeznaczenia pieniędzy na wykupy terenów pod parki, na które tak bardzo czekają krakowianie - dodał.

Projekt budżetu Krakowa na 2024 rok zakłada (już po uwzględnieniu autopoprawek), że dochody miasta ogółem to 8 023 513 451 zł. Przyszłoroczne wydatki miasta zaplanowano na poziomie 8 548 310 025 zł. W roku 2023 była to kwota 8 mld 022 mln zł. Daje to deficyt w wysokości 524 796 574 zł , na pokrycie którego miasto zaciągnie dodatkowe zobowiązania finansowe. Na realizację samych tylko wydatków bieżących (bez inwestycji), po uwzględnieniu autopoprawek, zaplanowano 7 562 203 979 zł.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków doszedł do finansowej ściany. Rada Miasta przyjęła budżet na 2024 rok - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto