Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: anarchiści oszpecili kładkę Bernatka [ZDJĘCIA]

Anna Agaciak
Kładkę pieszo-rowerową im. ojca Bernatka w nocy z wtorku na środę pokryły napisy anarchistów. Czarnym sprayem wysmarowali swoje symbole i postulaty na zabytkowych, kamiennych przyczółkach przeprawy oraz na rurze podtrzymującej konstrukcję.

- Niestety, nie tylko anarchiści smarują na kładce - martwi się Joanna Marczewska, studentka mieszkająca w Podgórzu. - Ponieważ została ona uznana za kładkę miłości, wielu zakochanych zamiast wieszać kłódki, wypisuje na niej swe wyznania. To wygląda okropnie. Nie wiem czemu, zarządca kładki na to pozwala. Przecież to nie dodaje jej uroku.

Czytaj także: Kraków też ma most miłości!

Faktycznie, poręcze kładki są wymazane czarnymi flamastrami niemal na całej długości. Pokusie zostawiania swych znaków nie mogą oprzeć się także pseudografficiarze, których podpisy znaleźć można między zapewnieniami o miłości.

W środę za usuwanie znaków anarchistycznych wzięła się firma Intop z Tarnobrzega. - Cały czas prowadzimy tu prace przy przyczółkach - mówi Emma Pietraszko, prowadząca nadzór konserwatorski nad konstrukcją kładki. - Gdy odkryliśmy na kamiennych plafonach czarne symbole i angielskie napisy, zaczęliśmy je usuwać. Zostało jeszcze trochę po stronie Kazimierza. Tam anarchiści wymazali napisy także na elewacji budynku jednego z klubów. Pracownicy firmy Intop zastanawiają się jednak, czy usuwanie napisów nie jest syzyfową pracą, jeśli nikt kładki nie chroni.

Czytaj także: Subiektywny ranking kłódek (ZDJĘCIA)

Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który jest zarządcą kładki twierdzi, że kładka powinna być lepiej pilnowana przez służby porządkowe. - Ponieważ nie ma zezwolenia na napisy na kładce, nawet jeśli są one wyznaniem miłości, straż miejska powinna karać za taki wandalizm - mówi Bartlewicz. - To klasyczne niszczenie mienia.

Po obejrzeniu dostarczonych przez naszą gazetę zdjęć kładki przyznaje to także Marek Anioł, rzecznik SM. - Jeśli złapiemy osoby piszące na kładce, otrzymają one mandat do 500 zł, a nawet skierowanie sprawy do sądu - stwierdza. W okolice kładki SM skieruje więcej patroli. ZIKiT zleci usunięcie szpecących napisów.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto