Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: agresywny pitbull nadal terroryzuje osiedle Jagiellońskie

Krzysztof Sakowski, mod
Agresywny pitbull nadal terroryzuje osiedle. Policja nie może odebrać psa właścicielowi. - Spotkałam go po tym zdarzeniu siedzącego na ławce: "Co? Nie udała się reanimacja twojego pieska" - krzyknął ze śmiechem w moją stronę... - urywa w pół zdania Ola.

Policja bezradnie rozkłada ręce. - Prawo nie zezwala nam na odebranie psa właścicielowi - przyznaje Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji. - Prowadzimy w tej sprawie postępowanie. Właściciel na pewno w sposób nieodpowiedni wyprowadził psa na spacer, to wykroczenie, za które grozi grzywna - mówi.

Andrzej Kłosiński, psi behawiorysta, ostrzega, że jeśli pies raz zaatakował, to może zrobić to po raz kolejny. - Może stanowić zagrożenie nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych - przestrzega.
Nasi reporterzy rozmawiali z sąsiadami właściciela pitbulla, którzy twierdzą, że mężczyzna wielokrotnie bił swojego czworonoga. - I to na pewno miało wpływ na agresję u zwierzęcia. Przemoc wyzwala poczucie zagrożenia, a w konsekwencji może spowodować atak - przestrzega Kłosiński.

Przepisy zezwalają na odebranie psa właścicielowi, gdy znęca się nad zwierzęciem. Decyduje o tym sąd. Konieczne są do tego dowody, na przykład - zeznania świadków. Mieszkańcy os. Jagiellońskiego są przerażeni tym, co się stało i obawiają się o swoje bezpieczeństwo. - To się nie mieści w głowie, że taki człowiek może czuć się bezkarny. Pewnie coś się zmieni, jak pitbull pogryzie człowieka. Wtedy wszyscy zaczną bić na alarm - denerwuje się pani Elżbieta, mieszkanka osiedla.

Ola ma kolejnego pieska. Wczoraj przygarnęła kundla z krakowskiego azylu. - Boję się, że pitbull i jego może zaatakować. Będę bardzo uważać - mówi dziewczynka.

60 tys. złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto