Korki Kraków: System sterowania ruchem na kolejnych ulicach
Kraków: korki unieruchomiły miasto
Pozwala bowiem tak ustawiać sygnalizację świetlną, by usprawnić ruch i tym samym rozładować korki.
Właśnie tego zabrakło w poniedziałek, bo awarii uległy urządzenia systemu na Alejach, w rejonie skrzyżowań z ulicami Łobzowską, Ingardena i Dunin Wąsowicza. Stamtąd korki bardzo szybko rozciągnęły się na kolejne rejony Krakowa: ronda Grunwaldzkie i Mogilskie, ulice Konopnickiej, Kamieńskiego czy Wielicką. - A trzeba pamiętać, że awaria miała miejsce tylko na trzech skrzyżowaniach. Można sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby sterowania ruchem w ogóle nie było - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Obecnie obszarowy system sterowania ruchem funkcjonuje w Krakowie tylko na Alejach Trzech Wieszczów - od mostu Dębnickiego do ul. Kamiennej. W pełni zaczął on działać w 2010 roku, a na jego rozwój miasto wydało już około 6 mln zł.
- Z naszych analiz wynika, że po wprowadzeniu SOSR udało się zwiększyć wydajność Alej o jakieś 30 procent - wyjaśnia Piotr Hamarnik z ZIKiT.
Biorąc pod uwagę ciągły wzrost liczby aut, gdyby systemu nie było, centrum Krakowa byłoby praktycznie nieprzejezdne. Dlatego urzędnicy podkreślają, że chcą, by SOSR w najbliższych latach pojawił się też na innych ulicach miasta, m.in. Nowohuckiej, Igołomskiej, Turo- wicza, Zakopiańskiej, Herberta, Tischnera, Kocmyrzowskiej.
- Na Nowohuckiej i Turowicza powinien działać już w przyszłym roku - zapowiada Hamarnik. Sterowniki systemu są już także na dwóch skrzyżowaniach wzdłuż al. 29 Listopada.
Uruchomienie w tych miejscach SOSR ma zdecydowanie usprawnić ruch, bo system koordynuje ze sobą poszczególne sygnalizacje świetlne i reguluje ich pracę w oparciu o dane "na żywo" - np. wydłuża zielone światło dla kierunku, z którego jedzie akurat więcej aut - tak, by pojazdy mogły szybciej opuścić skrzyżowanie. SOSR potrafi też reagować na różne zdarzenia (np. wypadki) i w zależności od sytuacji optymalnie ustawić światła.
Natomiast tradycyjna sygnalizacja działa stałoczasowo, czyli czas świecenia zielonego i czerwonego jest zawsze taki sam, bez względu na to, jakie warunki panują akurat na drodze.
Warto przypomnieć, że SOSR działa także poza Alejami - m.in. na Krowodrzy, Kurdwanowie, ulicach Dietla czy Grzegórzeckiej. Tam jednak nadaje on priorytet komunikacji miejskiej. Auta pozostają na drugim planie.
Urzędnicy zapowiadają, że prócz rozwoju SOSR poszerzana będzie również tzw. zielona fala - system mniej rozwinięty, ale też pomagający kierowcom. Działa on już na kilku ulicach, m.in. Opolskiej, Wielickiej, Nowohuckiej, Kuklińskiego i Śliwiaka. Ten system koordynuje światła tak, by kierowca jadący z określoną prędkością miał zapewniony płynny przejazd przez kolejne skrzyżowania. Zielona fala ma w godzinach szczytu usprawniać wjazd i wyjazd z Krakowa.
Wątpliwości co do korzyści płynących z rozwoju zielonej fali i SOSR nie ma Wojciech Wojtowicz, przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa. Podkreśla jednak, że same systemy sterowania ruchem nie wystarczą, by zmniejszyć korki. - Sygnalizacja sygnalizacją, ale równie ważne są remonty dziurawych dróg. Jeśli te dwie kwestie pójdą w parze, to będzie dobrze - kwituje Wojtowicz.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?