Kolarska Cracovia po sezonie

Kolarze Cracovii zakończyli kolejny rok startów we współpracy z firmą Construction. O tym, że była ona owocna, świadczą wyniki. Kolarze w biało-czerwonych koszulkach byli widoczni na górskich trasach wyścigów MTB, szosach, a także choć w mniejszym stopniu, na zawodach na torze.

Starali się uczestniczyć w najważniejszych imprezach, których, szczególnie w kolarstwie górskim nie brakowało.
Trenera Wiesława Muniaka zapytaliśmy, który sukces ceni sobie najwyżej?

- Cenię sobie przede wszystkim start w kategorii elita w wyścigu w Republice Południowej Afryki - Giro del Capo. W rywalizacji z wieloma zawodnikami, wśród których byli także zawodowcy, reprezentujący kluby z drugiej i trzeciej dywizji Tomasz Gustkowicz uplasował się na dwudziestym czwartym miejscu. Ponadto był siódmy w jeździe na czas na górę Signal Hill (dystans 5,4 km).

Z bardzo dobrej strony w minionym roku pokazał się w zawodach w kolarstwie górskim Maciej Moląg, który w wyścigu Beskidy-Żywiec zajął szóste miejsce w klasyfikacji końcowej w kategorii elita. W bardzo trudnym cyklu Cyklofrajda, jaki odbywał się w Kielcach (zorganizowano kilka wyścigów) Maciej Moląg zajął trzecie miejsce.

Widoczni byliśmy także w mistrzostwach Polski w Książu - dwunaste miejsce w wyścigu seniorów zajął Moląg, choć mieliśmy nawet apetyty na pierwszą piątkę. Adam Czuba był dziesiąty (ma 30 lat i przeszedł z kategorii masters, widać ogromną pracę jaką wkłada w treningi i starty). Jego wynik skopiował wśród juniorów Mateusz Nowak. Zaś wśród juniorów młodszych piąty był Daniel Niedziocha. Powiodło się nam w mistrzostwach Małopolski w MTB rozegranych w Krynicy. W wyścigu elity zwyciężył bowiem Adam Czuba przed Maciejem Molągiem, czwarty był Mirosław Bieniasz. Mateusz Nowak wygrał w swojej kategorii wiekowej na Cyklofrajdzie. Tomasz Ziembla zwyciężył zaś w łączonej klasyfikacji orlików i elity podczas zawodów w Piwnicznej - wyścigu na górę Kicarz.

Dobrze spisali się Szczepan Pietruszka i Łukasz Kyrcz na torze w memoriale Jana Łazarskiego.

Bardzo dobry sezon miał Tomasz Dudziak - oprócz wspomianego występu w RPA, pokazał się w kilku wyścigach krajowych. Nie można zapominać też o trzecim miejscu Jerzego Mroza w mistrzostwach Polski MTB w kategorii masters.

Reasumując, był to udany rok, lepszy od poprzedniego. Widać poprawę wydolności zawodników - już w tym okresie prezentują oni spore możliwości, a do startów jeszcze daleko.

Umowa z Constructionem wygasa z ostatnim dniem grudnia tego roku, ale jak już informowaliśmy - jest bardzo realna szansa na to, by Cracovia miała grupę zawodową. Formalności mają być załatwione do połowy stycznia. Nie oznacza to oczywiście, że firma zaangażuje się tylko i wyłącznie we wspieranie zawodostwa - nadal będzie pomagać sekcji, która ma wielu młodych zawodników. Wylęgarnią talentów jest Parafialny Uczniowski Klub Sportowy ,Bartek" - ściśle współpracujący z Cracovią. Na pierwszym miejscu stawia się w klubie przede wszystkim wychowanie młodzieży na uczciwych ludzi, sukces sportowy nie może być ponad wszystko. A gdy przy okazji wychowa się jakiegoś mistrza to będzie to wielka radość dla działaczy - nieocenionego kierownika sekcji Seweryna Ratajczaka, trenera i sponsorów.