Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy po amfetaminie wydawało się, że został porwany

Redakcja
Łukasz Żołądź
W nocy krakowska policja została postawiona na nogi w związku ze zgłoszeniem uprowadzenia kierowcy tira. Napadu nie było, a odnaleziony mężczyzna był wyraźnie odurzony narkotykami.

13 listopada około godziny 3 oficer dyżurny policji otrzymał alarmującą informację, że w Krakowie mogło dojść do porwania tira. Z Radomia dzwonił zdenerwowany ojciec 22-letniego kierowcy, który wcześniej rozmawiał z synem. Mężczyzna miał powiedzieć ojcu, że ktoś go napadł i uprowadził, a po rozmowie przestał odbierać telefon.

Policja rozpoczęła namierzanie porwanego. W rejon, w którym miał zaginąć wysłano patrole policji. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia, przy ulicy Zakopiańskiej policjanci natrafili na poszukiwanego tira. Skania z naczepą stała zaparkowana na poboczu, natomiast wewnątrz nikogo nie było.

- Kilkadziesiąt metrów dalej policjanci zauważyli młodego mężczyznę, który bardzo dziwnie się zachowywał - biegał w kółko i był bardzo pobudzony. Kiedy policjanci do niego doszli zaczął chaotycznie opowiadać, że uciekł bo gonili go inni kierowcy, zajeżdżali mu drogę, a potem chcieli porwać - relacjonuje podinsp. Mariusz Ciarka.

Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Badanie testerem wykazało amfetaminę, do szczegółowej analizy pobrano krew. O zajściu powiadomiono właściciela firmy przewozowej z województwa mazowieckiego, który przyjechał po samochód i swojego kierowcę. 22-letni kierowca tira odpowie za jazdę pod wpływem narkotyków.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto